29 listopada 2018

Bałwanki skarpetkowe

Dzisiejszy dzień przywitał mnie prawdziwym mrozem,
10 stopni C w minusie uważam za zapowiedź szybkiej zimy. 
Śniegu niestety brak, ale bałwany są.
U mnie skarpetkowe. 
Justynka nauczyła, to teraz skarpetki tnę, zszywam, dekoruję
i próbuję robić nowe dekoracje zimowe.








No i co myślicie? 
Czy tak wyglądają prawdziwe bałwanki?

Pozdrawiam Was cieplutko mimo mrozu i do kolejnego napisania:))



27 listopada 2018

Śnieżynki szydełkowe

pierwsze w tym roku, a powstają po kilka każdego dnia.
Niestety robienie zdjęć w takie szare dni to i dla wprawionych jest problem.
Tak wygląda moje szydełkowe przygotowywanie śnieżynek;




Część jest już gotowa, część czeka na usztywnienie. 
Mam nadzieję, że powstanie ich na tyle dużo, by obdarować tych, którzy na nie czekają.

Pozdrawiam bardzo serdecznie 
i ogromnie dziękuję za wspaniałe komentarze pod ostatnim postem.
Dzięki takiemu wsparciu mam jeszcze większą chęć do dziergania, klejenia i szycia.

Następny post będzie bałwankowy:)) 😉



25 listopada 2018

Z różem

tak zatytułowane jest wyzwanie w KTM, które trwa do dziś.
Zorganizowane zostało, by przypominać, że październik jest Miesiącem Świadomości Raka Piersi.
Symbolem tej świadomości jest kolor różowy i różowa wstążeczka.
Przemyśleń z tym tematem mamy bardzo dużo, 
ale nie zawsze stosujemy się do właściwych medycznych zasad.

Przypomniałam sobie o tym wyzwaniu w ostatniej chwili, 
więc szybko wstawiam to co przygotowałam w tym temacie.
Jest to opakowanie na bransoletkę i kilka "złotych myśli z przymrużeniem oka".






Opakowanie takie kiedyś oglądałam u Inki, zapamiętałam i stworzyłam podobne.


Wewnątrz oprócz pastelowo różowej bransoletki wkleiłam kieszonkę i dołożyłam kilka karteczek.
Napisałam na nich takie myśli, które mogą okazać się wartościowe;




Dokładam jeszcze wyzwaniowy baner;


i biegnę zgłosić moją pracę do Klubu Twórczych Mam.

Pozdrawiam serdecznie, żegnam się z Wami do szybkiego napisania:))



24 listopada 2018

Szydełkowy miś

Kochani, czy wiecie co jest kultową zabawką dzieci na całym świecie?
Oczywiście miś!

A znacie historię powstania tejże zabawki?

Otóż wszystko zaczęło się w 1902 roku w Stanach Zjednoczonych, 
kiedy to prezydent Teodor Roosvelt z grupą swoich przyjaciół wybrał się na polowanie.
Podczas tej eskapady ktoś nieopatrznie postrzelił malutkiego niedźwiadka.
Prezydent nakazał jego uwolnienie, 
a sprytny waszyngtoński dziennikarz przedstawił ową historię w prasie w formie komiksu.
Jeden z producentów zabawek czytając gazetę, zainspirował się tą historią 
i stworzył nową zabawkę w postaci pluszowego misia. 
Miś został nazwany od imienia prezydenta Teddy Bear
i jest przez dziesiątki lat ulubioną zabawką prawie każdego dziecka. 

W związku z tą historią  25 listopada obchodzimy światowy dzień pluszowego misia.

Ja uwielbiam od dziecka misie i też postanowiłam stworzyć swojego.
Jednak od dawna kusiły mnie szydełkowe zabawki i miś został udziergany szydełkiem.
A to za sprawą Kochanej Bożenki, która kiedyś podarowała mojej wnusi 
szydełkową myszkę, a potem owieczkę i twierdziła, że sama dam radę robić szydełkowe zabawki.
Nie wierzyłam w swoje umiejętności, aż się zdecydowałam i powstał pierwszy miś.




Wiadomo misie lubią miodek, więc mój sfotografowany ze słoikiem miodu.
To tak dla pokazania wielkości mojej udzierganej zabawki.

Miś ma pewne niedociągnięcia, których nie widać, 
ale wiem o tym ja i będę je poprawiać na kolejnych misiach.

Dziękuję, że do mnie zaglądacie, komentujecie,
pozdrawiam życząc udanego wieczoru:))



22 listopada 2018

Skarpetkowy Mikołaj

... a u mnie nawet dwa.

Kilka dni temu na blogu DIY Justynka pokazała jak można zrobić skarpetkowego Mikołaja. 
Od jakiegoś czasu podziwiam prace Justyny, która prowadzi bloga Wielkie Małe Pasje
i tam przedstawia nam przede wszystkim skarpetkowe laleczki.
Jestem szczęśliwą posiadaczką jednej z nich i codziennie wzdycham na jej widok.

Kiedy pojawił się kursik Justynki postanowiłam zmierzyć się z szyciem skarpetek.
Największą jednak  trudność miałam z zakupem czerwonych skarpet. 
Ale udało się, kupiłam na początek dwie pary; 
jedne większe, drugie mniejsze i w dwóch odcieniach czerwieni.
Przestudiowałam tutorial i zmajstrowałam swoje skrzaty w wersji mikołajowej.

Tak wygląda moja wersja;




Czapki skrzatom uszyłam "po swojemu" bo ściągacz w moich skarpetkach był taki inny.





Ażeby moje skrzaty były troszkę moje, to nosy ufilcowałam im z wełny czesankowej 
a potem musnęłam różem do policzków.

Dzięki świetnej Justynkowej inspiracji mam pierwsze w tym roku dekoracje świąteczne.

Pozdrawiam 
i idę zgłosić moje skrzacie Mikołaje Justynce, by oceniła moje skarpetkowe zmagania:))


20 listopada 2018

Kartka jesienna

Zrobiło się szaro, buro i ponuro i do tego zimno. 
Większość liści już opadła, zostały zgrabione i wywiezione.

Ja dziś postanowiłam pokazać nową wersję przestrzenną kartki udekorowanej liśćmi.
W pozycji stojącej jest nieco rozłożysta;





Po złożeniu i mocnym zaciśnięciu brzegów kartki, można ja włożyć do koperty;


Tak kartka wygląda patrząc na nią z góry;


I co myślicie o takiej propozycji karteczkowej?

Kartkę zgłaszam na wyzwanie w art-piaskownicy TU


Pozdrawiam radośnie pomimo szarości za oknem i do kolejnego wpisu:))



17 listopada 2018

Sznur koralikowy

W sobotni wieczór witam Was wytworem koralikowym.
Zrobiłam sznur i bransoletkę z koralików toho 11, w kolorze brzoskwiniowym.
Producent kolor ten nazywa inaczej, ale ja  niestety nie pamiętam tej nazwy.




Mój sznur ma długość 140 cm i można go w różny sposób zakładać, 
co według mnie jest atutem takiej biżuterii.

Ponieważ od kilku dni eksperymentuję z kartkami-gwiazdkami, pokażę kartkę w wersji jesiennej;




Na koniec chciałabym jeszcze Wam coś podpowiedzieć w kwestii rozmiarów takiej kartki. 
Mianowicie kartki, które przedstawiłam w poprzednim poście robiłam z bazy kartonu o wymiarach 30 cm x 30 cm. Po wykonaniu całej kartki ma ona wymiar 17,5 cm x 15 cm.

Jeżeli baza kartki będzie mieć rozmiar 27 cm x 27 cm, 
otrzymamy kartkę wielkości: 15,5 cm x 13,5 cm.

Można jeszcze bazę wyjściową zmniejszyć do 24 cm x 24 cm
i wtedy wielkość kartki będzie mieć rozmiar 14 cm x 12 cm.
 To takie moje techniczne podpowiedzi przed planowanym zapakowaniem kartki w płaską kopertę.

Pozdrawiam serdecznie w twórczy weekendowy wieczór,
do kolejnego napisania:))


15 listopada 2018

Kartka w formie gwiazdki plus tutorial

Witajcie,
bardzo spodobały mi się karteczki gwiazdki, więc przygotowałam kolejne,
a na prośby niektórych z Was przedstawiam kursik na taką gwiazdkę.

Najpierw karteczka ;


W środku wnętrze jasne, by można wpisać życzenia według własnych zamierzeń;


Tył także oklejony by gwiazdka prezentowała się dobrze;


Drugą karteczkę przygotowałam wraz z tutorialem;


No to zaczynamy;

do przygotowania kartki-gwiazdki potrzebujemy:
 karton o wymiarach 30 cm x 30 cm, linijkę, ołówek, nożyczki, 
klej lub taśmę dwustronną (co kto woli) i według uznania ozdobniki.

Zaczynamy od przygotowania bazy kartki;


Na górnej krawędzi kartonu zaznaczamy środek i rysujemy krótką linię prostopadłą do tego środka.


Następnie przykładamy linijkę w lewym dolnym rogu naszego kartonowego kwadratu
i próbujemy połączyć go z linią narysowaną poprzednio, tak by powstał nam odcinek 30 cm.


Taką samą czynność wykonujemy przykładając linijkę w prawym dolnym rogu.
I w taki sposób powstaje nam trójkąt równoboczny. 


Trójkąt równoboczny możemy także uzyskać używając cyrkla. 
Odmierzamy wtedy cyrklem odcinek 30 cm, 
nóżkę cyrkla wbijamy w dolnym lewym rogu i zataczamy łuk u góry kartonu, 
z kolei wbijamy cyrkiel w prawy dolny róg i zataczamy łuk.
Miejsce przecięcia się obu łuków jest wierzchołkiem potrzebnego trójkąta równobocznego.
Niestety nie wszystkie cyrkle mają tak dużą rozwartość, dlatego proponuję Wam swoje rozwiązanie.

Przy pomocy nożyczek wycinamy trójkąt.
(Scraperki z pewnością użyją sprzętu wyższej klasy niż nożyczki. 😉)


Kolejny krok to podzielenie boków trójkąta na połowy i połączenie tych punktów ze sobą.



Następnie odmierzamy po 5 cm od każdego wierzchołka zaznaczonego w środku kartonu trójkąta 
w obie strony i łączymy  punkty ze sobą, tak by powstały linie równoległe do boków trójkąta;



Dalszy etap to składanie karteczki. 
Ja pomagałam sobie linijką; przykładając linijkę do boków trójkąta zaginałam karton do środka.



W przedstawiony sposób zagięłam trzy boki do wewnątrz. 
Przy składaniu trzeba pamiętać o dokładności, aby nasza karteczka na końcu wyglądała estetycznie.


Dalej zaginamy naszą bazę karteczkową na zewnątrz po liniach zaznaczonych nad bokami trójkąta;


Teraz dokładnie przy pomocy gumki do mazania pozbywamy się zaznaczonych linii i cyferek, 
by nie zepsuły nam efektu końcowego naszej karteczki.


I etap przedostatni-składanie gwiazdki;
uważam, że kolejne  zdjęcia oddają  wszystko lepiej niż mój opis.



Gwiazdkę zamykamy zgodnie z zasadą zamykania pudełka kartonowego.


Na koniec boki gwiazdki powtórnie mocno zaginamy, by nie otwierała się sama.


Tak powstała baza karteczki-gwiazdki, którą ozdabiamy według swoich zamierzeń.

Ja wycięłam do ozdobienia przodu gwiazdki trzy trójkąty równoboczne o bokach: 9,5 cm, 
trzy trapezy o podstawach: 14,5 cm i 9,8 cm
oraz trójkąt równoboczny o bokach 14,5 cm i trzy trójkąty równoboczne o bokach 9,5 cm, którymi ozdobiłam tył gwiazdki.
Wszystkie elementy lekko potuszowałam.
Elementy przykleiłam do bazy, dokleiłam kwiatuszki i listeczkowe esy-floresy.


Gwiazdka jak to gwiazdka na każdym tle wygląda inaczej.


Według mnie wszystko przedstawiłam dosyć jasno, ale w razie wątpliwości proszę o pytania,
zechcę doprecyzować co i jak.

Pozdrawiam bardzo serdecznie, 
żegnam się i walczę z papierem nadal szykując nowe propozycje karteczkowe:))

Witam nową Obserwatorkę, której nie potrafię rozpoznać i zlokalizować w blogosferze:))