25 lutego 2020

Po przerwie

chciałam się z Wami przywitać uszytymi torbami;




i zaprosić na szybką rozdawajkę.

Na początek techniczne wiadomości.
Pierwsza i trzecia torba jest uszyta z grubszej i 100% bawełny.
Druga jest z czarnej tkaniny z dodatkiem stretchu.
Tkaniny przed uszyciem zostały wyprane i nie powinny się już kurczyć.

Banerka do rozdawajki nie przygotowałam rozmyślnie,
 bo chciałabym obdarować tych chętnych, 
którzy do mnie zaglądają z innych powodów niż tylko chęć przygarnięcia upominku.
Trochę mnie nie było, a dowody sympatii otrzymywałam od Was.
Postanowiłam troszkę  się odwdzięczyć i uszykowałam szybkie co nieco.

A więc, - rozdanie jest dla Obserwatorów i Komentatorów mojego bloga.

W moim upominku będzie: wybrana przez kogoś torba
z niespodziankową zawartością ode mnie w środku.
Konkretów nie podaję, bo to ma być niespodzianka. 😏
Osoby chętne do mojego rozdania proszę o komentarz z zaznaczeniem, 
która torba sprawiłaby najwięcej radości.

Na chętnych czekam do 1 marca, następnego dnia ogłaszam wyniki.
 3 marca po południu chciałabym nadać przesyłkę, by doszła przed świętem Kobiet.
Może się uda?

Wszystkich chętnych zapraszam do wspólnej zabawy.😊😚

Pozdrawiam bardzo serdecznie,
dziękując, że jesteście i bywacie tu u mnie,
Alina



11 lutego 2020

Ponczo filcem malowane

Dziś przedstawiam Wam upominek od Ewy,
która prowadzi bloga Artesania-rękodzieło.
W grudniu umówiłyśmy się z Ewą na prywatną wymiankę.
Ja zrobiłam dla niej pudełko z niezapominajkami, a Ewunia przygotowała dla mnie ponczo.
Ewa jest specjalistką od dekorowania ubrań filcem.
Wiedziałam o tym zaglądając na jej bloga, 
ale że taki wspaniały efekt można osiągnąć nie przypuszczałam.
Powiem szczerze, żadne zdjęcie nie potrafi oddać uroku tego poncza.


Niestety nie posiadam manekina więc zdjęcia zrobiłam na wieszaku,
i na ludziu;



A zbliżenie prezentuje się tak;


Oprócz poncza zostałam jeszcze obdarowana filcową broszką;


Kiedyś zaliczyłam przygody z filcowaniem, 
ale takich wspaniałych prac nigdy nie udało mi się stworzyć.

Ewuniu, serdecznie Ci dziękuję za tak piękny upominek. 😊😘
Te filcowe prace to WIELKIE Twoje serce !!!

Na koniec posta jeszcze się czymś muszę pochwalić.
Na moim małym balkonie od pewnego czasu stołują się sikorki.
Mają karmniczek i wiszące kulki z ziarenkami.
Sikorka to przecież nic niebywałego nawet w wielkim mieście.
No ale dzięcioł, tu już coś! 
Wypatrzyłam go jakiś czas temu, ale miałam problem aby go uchwycić w obiektywie.
Ale udało się przez rozchylona firankę. 


Pazurkami trzyma się muru a dziobem wyjada ziarna robiąc mnóstwo hałasu.


Kiedy okno miałam odsłonięte przysiadał na murze i odlatywał.
Nie był pewien gospodarzy. 
Jednak ja cierpliwie czekałam na niego aż się udało zapisać jego wizyty.

Bardzo mnie cieszy widok takich gości w mojej niewielkiej stołówce.


Dziękuję za Wasze odwiedziny i komentarze.
Pozdrawiam serdecznie, do kolejnego spotkania,
Alina



8 lutego 2020

Dużo radości i dobrego nastroju

Witajcie Kochani po nieplanowanej przerwie 😊
Myślę, że żadnego Czytelnika tego posta nie zarażę niekończącym się przeziębieniem.
Dzisiejsza wiosenna pogoda oglądana przez okno dała mi sporo energii
i zasiadłam wreszcie do komputera.
Na początek witam Was bielutkimi tulipanami. 


Tulipanki uszyłam w styczniu by odczarować szaroburą aurę,
a dzisiaj świetnie komponowały się z pięknym słońcem.
Może to już wiosna wkrótce?


Tulipany powstały z białego lnu i bawełny w seledynowe paseczki.
Ta tulipanowa dekoracja wprowadziła do mojego pokoju dużo radosnego nastroju.

Pisząc dziś o radości i dobrym nastroju muszę się Wam pochwalić 
pewnym upominkiem.
Do pokazania mam kilka upominków, ale zacznę od prezentu od Ewy.
Pozostałe wymagają niestety poprawy zdjęć.

A więc do rzeczy; Ewa od kilku miesięcy tworzy wspaniały Dziennik Emerytki.
Bardzo długo wymyślałam co bym jej mogła napisać, wkleić itp.
Nie jestem dobra w papierowych zmaganiach, ale zmobilizowałam się i coś powstało.

Za moje "coś" Ewa obdarowała mnie uroczym albumem.
Nie chcę czekać aż Ewa przedstawi moją kartę na swoim blogu,
bo moja praca ma się nijak do stworzonego przez nią albumu.
Album jest w takim klimacie, że sama bym sobie takiego nawet nie wymarzyła.
Oglądajcie, proszę:


Powyżej okładka, poniżej wewnętrzna strona okładki i pierwsza karta.


Każda karta jest jakby podwójna z zagięciem do środka.



Album ma sporo kieszonek i tagów.



Od dawna zapisuję sobie "złote myśli", ważne zdania i powiedzenia.
Teraz mam możliwość umieścić je w zaczarowanym albumie.



Nie wiem jak Was, ale mnie te damy w albumie oczarowały 😊




Aż trudno mi uwierzyć, że takie dzieło może powstać z papieru.


Oczywiście to nie tylko papieru zasługa, ale talent i mistrzowskie wykonanie dały taki efekt.






I na koniec okładka z tyłu;


Czyż nie cudo stworzyła Ewa?

Ja tym albumem jestem zachwycona!
Po pierwsze to wielka pamiątka od Ewy, a po drugie to będzie taki mój sekretnik. 😉

Ewuniu serdecznie Ci dziękuję za tak rewelacyjny album. 😘
Mogę sobie wyobrazić ile czasu poświęciłaś na jego wykonanie
i to wielkie serce jakie w nim zostawiłaś.
Jesteś po prostu WIELKA!!!

Dziękuję Wam za uwagę, pozdrawiam serdecznie
i do kolejnego spotkania
Alina