15 lutego 2014

Po Walentynkowo

Tym razem zacznę nietypowo...
Pozwolicie, że najpierw się pożalę. Od jakiegoś czasu moją pocztę blogową zasypują wiadomości od anonimowych nadawców  w języku angielskim. Pierwsze z nich były z Chin i Korei, kolejne przestałam sprawdzać i czytać. Istny najazd "przyjaznych mi osób". Niestety z przyjaźnią i życzliwością chyba ci Anonimowi mało mają wspólnego. Zauważyłam, że największa inwazja na moją pocztę odbywała się kiedy usiłowałam opublikować komentarz na Waszych blogach. Dziś w ramach działań technicznych na moim blogu, zniknęły wszystkie Wasze komentarze napisane w 2014 r. Bardzo żałuję i przepraszam tych co do mnie pisali, ale stało się i nie wiem jak mogę je odzyskać. Ponadto na jakiś czas wracam do nielubianego przeze mnie i wiele osób komentowania postów za pośrednictwem "udowodnij, że nie jesteś automatem" (brrrr...) i wpisywania hasła. Może to coś da, a jeśli nie, to trochę liczę na podpowiedź od naprawdę życzliwych blogerek.
Dziękuje wszystkim, którzy wytrwale czytali mój wywód i tym którzy spróbują mi pomóc.

A teraz już typowo-pokazuję to co poczyniłam w temacie Walentynki.
Najpierw mała dekoracja na poprawienie humoru.


Kieliszki i lizaka pożyczyłam od mojego syna 
(zapewniam Go publicznie, że nie czytałam maleńkich karteczek od Moni).

I moje wykonanie ozdobnych drewnianych pudełek w klimacie serduszkowym.




A na koniec pudełeczko z sercem jesiennym trochę postarzone patyną i bitumem.


Pozdrawiam wszystkich chcących tu zaglądać,
 (z wyjątkiem tych Anonimowych, o których rozpisałam się powyżej).
Idę w odwiedziny na Wasze blogi i mam nadzieję, 
że przy tzw. okazji nikt nie zaatakuje tym razem mojej poczty.

12 lutego 2014

Ramka na zdjęcie albo do lusterka

Jakiś czas temu ozdabiałam ramki przy użyciu kraka jednoskładnikowego. 
Część z nich została mi i włożyłam do nich lusterka. 
Niestety zdjęcia nie wychodzą dobrze z lustrem, więc przysłoniłam je białą kartką papieru.





Pozdrawiam, życzę dobrej nocy:))

6 lutego 2014

Sowia wymianka

Dziś przedstawiam wyniki wymianki z motywem sowy. Jest to miły temat, choć przyznam,  że był przez chwilę dla mnie problemem. Najpierw uszyłam dwie poduszki. Założenie było fajne, jednak w efekcie uznałam, iż wyglądają potworkowato i musiałam dokonać zmian w moich zamierzeniach.
Zrobiłam skrzyneczkę i zakładki do książki techniką decoupage. Oto co posłałam Gosi:


A taką niespodziankę zrobiła mi Gosia: notesik oprawiony w filcową okładkę z wyszywaną sówką, wyszywana zakładka, filcowa broszka-różyczka, sowi breloczek filcowy i paczka herbatki owocowej.
Niestety za szybko rozpakowałam herbatę i na zdjęciu pokazałam tylko jedną torebeczkę (usprawiedliwiam się, no cóż nie pomyślałam wcześniej by od razu zrobić zdjęcie).





Dziękuję Gosiu za sowią zabawę. Pozdrawiam obserwarorów i wszelkich zaglądaczy:))





5 lutego 2014

Babeczkowa wymianka

Zdecydowałam się na kolejną zabawę wymiankową z motywem babeczki u Gosi, 
która prowadzi bloga to co lubię.
Zapisy do 10 lutego, a finał 8 marca. Zróbmy sobie święto - ja zachęcam.


Pozdrawiam, a jutro pochwalę się prezentem od Gosi w ramach sowiej wymianki. 
Oj rozkręciłam się wymiankowo.