Na dzień dobry witam nowe obserwatorki mojego bloga; Elżbietę i Francescę.
Miło mi bardzo Was u siebie gościć.
Czy wiecie, że z wiosną ślimaki rosną?
U mnie rosną jak na razie w ilość; spodobały się więc ich wciąż przybywa.
Spójrzcie na nie, a potem napiszcie co sądzicie o tej ślimaczej gromadzie.
Pierwszy dostał w prezencie podusię, bo pogoda barowa, a nawet łóżkowa.
Ślimaki w naturze są często mokre, a nawet lepkie. Moje suchutkie i mięciutkie.
Te ślimaczki to kolejne moje recyklingowe działania.
Przy wiosennych porządkach szafy odnalazłam resztki tkanin i je wykorzystałam.
Czy dobrze, proszę oceniajcie...
Pozdrawiam, życzę dobrego niedzielnego odpoczynku:))
Śliczne i milusie są te Twoje ślimaczki, zupełnie odwrotnie niż te w naturze i o to chodzi :)
OdpowiedzUsuńPrzytulam cieplutko, wraz z ciepłym kaloryferkiem :)
Uroku im nie można odmówić, są świetne :)
OdpowiedzUsuńUrocze :)
OdpowiedzUsuńPiękna gromadka! Ten z podusią uroczy!
OdpowiedzUsuńPiękne ślimaczki :) wszystkie pięć :) wesołe, kolorowe :)
OdpowiedzUsuńUrocze ślimaczki :)
OdpowiedzUsuńAlinko, nadążyć za Tobą nie można ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie obejrzałam świetnych, praktycznych toreb (też takie uwielbiam), a u Ciebie już cała gromada ślicznych, milutkich i mięciutkich ślimaczków :)
Baaardzo mi się podobają!
Pozdrawiam :))
Cudowne ślimaki!
OdpowiedzUsuńsą śliczne
OdpowiedzUsuńBardzo fajne tkaniny a ślimaczki wyszły bardzo uroczo :)
OdpowiedzUsuńCałe szczęście,żywych nie cierpię,a te są cudowne, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńNoooo, takie ślimaki, to ja rozumiem :) Mogłyby nawet zamieszkać w moim ogrodzie zamiast tych co z wiosna rosną :)))
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Witaj Alinko sciskam i pozdrawiam ❤ ślimaki prześliczne gratuluję pomysłu i wykonania😊 pozdrawiam serdecznie 😊
OdpowiedzUsuńAle urocza gromadka ślimaków , co jeden to ładniejszy.Mnie się bardzo podobają, takie w sam raz do przytulenia :):)
OdpowiedzUsuńTakie śliczne ślimaczki to można przytulać:)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, tkaniny naprawde ładne, żal by się marnowały. Ślimaczki milusie i pełne uroku powstały:)
OdpowiedzUsuńCudeńka! Kocham te twoje ślimaczki!
OdpowiedzUsuńSuper gromadka. Do takich ślimorków można się przytulać, a nawet trzeba by nie były smutne :D Pozdrawiam. Monika.
OdpowiedzUsuńJejku przecudne ślimaczki! Można się w nie wpatrywać godzinami =)
OdpowiedzUsuńkażdy inny i każdy piękny, świetnie wykorzystałaś resztki tkanin.
OdpowiedzUsuńFantastyczne...
OdpowiedzUsuńchyba juz wiem które to dziewczynki a które chłopaki ;-D
OdpowiedzUsuńsuperowe slimaki :)
OdpowiedzUsuńFajniutkie!!
OdpowiedzUsuń