Witam Was w pierwszą jesienną sobotę tego roku.
Pogoda niezła, słonko lekko przyświeca,
a ja w kiepskim humorze szukam swojej weny od rana.
a ja w kiepskim humorze szukam swojej weny od rana.
Gdzieś mi się zgubiła i od kilku tygodni nie mogę poradzić sobie z jej brakiem.
Zasiadłam więc do komputera i pozaglądałam na nieznane mi dotąd blogi,
by poszukać inspiracji.
by poszukać inspiracji.
I co?
Humor mam jeszcze gorszy. 😒
Czytając nawet ciekawe posty przeraziłam się pisownią i okropnymi błędami ortograficznymi.
Wiem doskonale, że dziś panuje dysleksja, niechęć do słowa pisanego, ale żeby aż tak?
brrrr...😢🤔
brrrr...😢🤔
Postanowiłam więc się odstresować.
Wyjęłam szydełko i nic.
Wyjęłam pudło z papierami, które już kilkakrotnie ustawiałam w kącie pokoju, by je wyrzucić
i naszło mnie na ozdobienie pudełka.
Pudełko też było już wiele razy w drodze do śmietnika.
Jednak za każdym razem budziło we mnie żal i zostawało na półce.
Okleiłam je dziś jesiennym papierem, przykleiłam narożniki
i powoli zaczęło mnie oświecać jesienne słoneczko.
Mając ciągle w głowie błędy ortograficzne,
postanowiłam przygotować niezbędnik ortograficzny.
Kiedyś.... kiedy mój syn był jeszcze mały,
zrobiłam mu karteczki z trudnymi do napisania wyrazami.
Samoprzylepne karteczki umieszczałam po kilka na szafie przy jego biurku
i wymieniałam co kilka dni.
i wymieniałam co kilka dni.
Najpierw były do zapamiętania wyrazy z "u, ó", potem "ż, rz" i "h, ch".
Na koniec te "dziwne" jak twierdził niechętny ortografii syn.
Po wielu, wielu tygodniach tak się opatrzył z trudnymi wyrazami,
że ortografia nie była już dla niego taka straszna.
Idąc dziś tym tropem przygotowałam niezbędnik ortograficzny dla tych,
co nie lubią ortografii.
co nie lubią ortografii.
Moje pudełko ma szufladkę na karteczki;
Dzisiejsze słonko jakoś utrudniało mi robienie zdjęć, będzie ich więc dużo 😊
A teraz duże zbliżenie na bok pudełka;
Myślę, że z takim niezbędnikiem zatytułowanym "ORTOGRAFIA NA 5"
nauka w tym roku szkolnym nie będzie straszna.
Przyznam, że przygotowałam dopiero kilkanaście karteczek, ale jeszcze dziś dorobię więcej.
Przedstawiam przykładowe:
ach!, aha,
naprawdę, na pewno,
wzdłuż, wszerz,
spod,
w ogóle, na ogół.
A czy Wam ortografia sprawia trudność?
Na koniec przyznam, że pokusiłam się jeszcze o sprawdzenie jak poprawnie pisać
wyrażenia chętnie używane na blogach;
cha, cha, czy ha, ha
Przyznam, że przygotowałam dopiero kilkanaście karteczek, ale jeszcze dziś dorobię więcej.
Przedstawiam przykładowe:
ach!, aha,
naprawdę, na pewno,
wzdłuż, wszerz,
spod,
w ogóle, na ogół.
A czy Wam ortografia sprawia trudność?
Na koniec przyznam, że pokusiłam się jeszcze o sprawdzenie jak poprawnie pisać
wyrażenia chętnie używane na blogach;
cha, cha, czy ha, ha
chi, chi, czy hi, hi
che, che, czy he, he.
Doczytałam i świadomie donoszę, by nie było wątpliwości,
że obie formy są poprawne jako, że są to wyrazy dżwiękonaśladowcze
i wyrażenia wykrzyknikowe.
Żegnam się kończąc tego długiego posta zostawiając moc pozdrowień i uścisków:))
Alina
PS Czy taki niezbędnik ortograficzny można zaliczyć do wyprawki szkolnej?
Ja uważam, że tak i swoją pracę zgłaszam na wyzwanie Wyprawka szkolna na blogu DIY
Jeszcze raz pozdrawiam i do kolejnego napisania:))
che, che, czy he, he.
Doczytałam i świadomie donoszę, by nie było wątpliwości,
że obie formy są poprawne jako, że są to wyrazy dżwiękonaśladowcze
i wyrażenia wykrzyknikowe.
Żegnam się kończąc tego długiego posta zostawiając moc pozdrowień i uścisków:))
Alina
PS Czy taki niezbędnik ortograficzny można zaliczyć do wyprawki szkolnej?
Ja uważam, że tak i swoją pracę zgłaszam na wyzwanie Wyprawka szkolna na blogu DIY
Jeszcze raz pozdrawiam i do kolejnego napisania:))
FANTASTYCZNY pomysł:) Każdemu z nas by się taki przydał:)
OdpowiedzUsuńJejku... Alinko, po lekturze Twojego posta pierwsze co zrobię to pobiegnę do swojego ostatniego posta sprawdzać czy wszsytko dobrze ;) Super pomysł na pudełeczko z wyrazami :) Powodzenia w wyzwaniu!
OdpowiedzUsuńZnakomity pomysł Alinko.:) Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w wyzwaniu.:)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł!
OdpowiedzUsuńRobiłam moim dzieciom dokładnie tak samo,wszędzie były wyrazy,nie robią błędów ortograficznych.Pudełko bardzo pouczające.
OdpowiedzUsuńPomysłowe pudełeczko i wygląda ślicznie!!! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Oczywiście można zaliczyć ten niezbędnik ortograficzny do wyprawki szkolnej - powodzenia w wyzwaniu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Cudowny pomysł! Mi nigdy ortografia trudności nie sprawiała, a moją zasadą jest to, z jakim znakiem, czy razem, bądź osobno, słowo wygląda "ładniej" ha ha! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńHa ha pewnie teraz większość z nas zastanawia się ile błędów u nas znalazłaś :) Ale jak widac nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo może i się Alinko zdenerwowałaś na pisownię, ale za to powstało super pudełeczko. Świetny pomysł i wykonanie.
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe pudełko. Przyda się nie tylko dzieciom. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńŚwietny niezbędnik, bardzo fajnie wyszło:).
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten pomysł na "podręczny" słownik ortograficzny. Buziaki :)
OdpowiedzUsuńAlinko, pomysł świetny! Pudełko zrobiłaś rewelacyjne i piękne! Mój syn zawsze obwieszał się słówkami z angielskiego:) Nie pomyślałam, żeby zrobić mu takie cudo:)
OdpowiedzUsuńAle pomysł skradnę i przekażę moim małym studentom:)))
Uściski:)
Pomysłowo i praktycznie ! Ja też nie lubię błędów robić, ale się zdarza, zwłaszcza jak na szybko piszę post.Jak zauważysz,to proszę o uwagę w komentarzu, poprawię :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Fajne pudełeczko, tylko trzeba troszkę dyscypliny, aby regularnie z niego korzystać:)
OdpowiedzUsuńI wszyscy wpadli w panikę hi hi, ale masz rację;) Nie każdy musi być mistrzem ortografii, ale zawsze przed opublikowaniem można sprawdzić, poza tym są programy, które wykrywają błędy. Mnie najbardziej drażni słowo pokażę, błędnie zapisywane "pokarzę":( Wydaje mi się jakby autor chciał czytających ukarać za coś.
OdpowiedzUsuńFajne, pomysłowe pudełeczko. Swoim dzieciom też rozwieszałam takie karteczki, najczęściej ze słówkami z j. angielskiego i niemieckiego. Ze szkoły pamiętam jak nasza polonistka mówiła - "na pewno" na pewno piszemy osobno!
Miłego dnia Alinko:)
Oj, ortografia :) To Ci powiem, że na blogach jeszcze nie jest tak źle, prawdziwa tragedia to komentarze na FB. Pudełeczko bardzo ładne i pomysłowe.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł. Dzieciom z pewnością się przyda.
OdpowiedzUsuńKapitalny pomysł- wraz z zmiana klas, można dodawać coraz to trudniejsze wyrazy- BRAWO! Na blogach jeszcze nie jest tak źle, mnie przeraża Fb tam to sie dzieje, że aż zęby cierpną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Jest taka ciekawa gra "ortografia" dla dzieci,w którą bardzo często grałam z córką. Przynosi rewelacyjne efekty :) Dla mnie zawsze " naprawdę " i " na pewno" były nie do zapamiętania:) Pamiętam jak Pani nas w szkole uczyła partykuły " Li czy no że niech by nie " :) Pudełko świetne, pomysł rewelacja :)
OdpowiedzUsuńŚwietne!!!
OdpowiedzUsuńNo, pomysł na 5 i to z plusem! Ortografia raczej nie sprawia mi kłopotów, jestem wzrokowcem. No i staram się sprawdzać swoje teksty ale wpadki mogą się przydarzyć każdemu :) Śliczne jest to pudełeczko i bardzo praktyczne. Uściski Alinko!
OdpowiedzUsuńU mnie trochę na bakier z ortografia ale zawsze sprawdzam kilka razy zanim coś opublikuje. Ale to co dzieje się na niektórych blogach i to w dobie komputeryzacji to się faktycznie włos na głowie jeży.
OdpowiedzUsuńTwoje ortograficzne pudełeczko jest świetne i myślę , że nie jednemu młodemu człowiekowi by się przydało.
Pozdrawiam i dziękuję za udział w zabawie na blogu DIY
Błędów nie robi ten kto nic nie robi ;)) Moja siostra przez lata pracowała jako korektorka i ma obsesję na punkcie ortografii. Ja zawsze miałam problemy z ortografią niestety mam do dziś. Ale maturę z języka polskiego zdałam na piątkę jak mi się udało nie popełnić ani jednego błędu ? Nie wiem do dziś;))
OdpowiedzUsuńAlinko, pomysł i wykonanie rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńTeż nie mogę zaakceptować obecnego podejścia do ortografii - gdy mam wątpliwości, to zawsze sprawdzam, ale nie każdy to robi...
A wena... usiądź w fotelu z herbatką, dobrą książką i ciepłym kocykiem i na pewno się pojawi.
Pozdrawiam serdecznie 😃
Alinko, Twój pomysł na ortograficzne pudełko REWELACJA! W szkołach powinno się takie robić z dziećmi i co miesiąc dorzucać im nowe słowa. Myślę, że dzieciaczki chętniej uczyłyby się zasad poprawnej pisowni. Co do błędów to nie rażą mnie mocno (mam męża obcokrajowca więc różnie u nas bywało i czasami nadal jest z poprawną polszczyzną) - no, chyba że ktoś przegina i popełnia je nawet w prostych słowach. Buziaki kochana i nie martw się! Wena wróci :)
OdpowiedzUsuńAlinko, cudowny pomysł na naukę ortografii. Wielkie brawo!
OdpowiedzUsuńRaczej nie mam problemów z ortografią, od dziecka bardzo dużo czytałam i zawsze byłam "opatrzona" z różnymi wyrazami.
Ściskam.
wow, bardzo fajny pomysł na pudełeczko. Moje dzieci na szczęście radzą sobie z ortografią. W pracy mam stycznośc z klientami, a ich ortografia czasem tak razi, że człowiek po czytaniu tych cudów, sam czasem zastanawia się jak jest poprawnie..
OdpowiedzUsuńCudowny pomysł <3
OdpowiedzUsuńO taki niezbędnik to coś dla mnie:) Kiedyś nie miałam problemów z ortografią ale teraz to przy trudniejszych wyrazach zaczynam się zastanawiać jak to się poprawnie pisze. Nie wiem skąd biorą się takie wahania. Być może to już alzheimer:)
OdpowiedzUsuńCudowny pomysł, przydałby się wielu dzieciakom i nie tylko ;DDD
OdpowiedzUsuńSuper! Jak najbardziej można zaliczyć taki pomocnik do wyprawki szkolnej. Powiedziałabym że to ortografia na 6 ;) Dziękuje za udział w wyzwnaiu DIY. Życze powodzenia. Pozdrawiam serdecznie. DT DIY Magdalena
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na pomoc. Za moich czasów nie było dys...
OdpowiedzUsuńA ja chyba coś takiego miałam, bo "żaden" i "rzadko" nie wiedziałam i nie wiem jak pisać. Miałam taki zeszyt w którym pisałam poprawnie dane wyrazy, ale nic nie pomogło.
Wspaniały pomysł i super wykonanie!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy i kreatywny pomysł na uczenie ortografii :)
OdpowiedzUsuńSuper :) ja z ortografią problemów większych nie miałam -chyba dlatego, że od zawsze uwielbiam czytać;);) no... albo może mi się tylko wydaje, że nie mam problemów z ortografią:D zazwyczaj jak nie jestem pewna jak coś napisać to sięgam po pomoc 'wujka Google' ;)
OdpowiedzUsuńOrtografia nie sprawiała mi trudności w szkole, ale odkąd zaczęłam czytać teksty publikowane w internecie, częściej też zaglądam do słownika - zazwyczaj na www.sjp.pwn.pl - gdyż błędy zdarzają się nawet w tekstach osób zawodowo związanych z pisaniem. Jednak tym co najbardziej razi mnie w blogowym pisaniu jest to, że niektóre teksty przygotowywane są jakby na odwal, są niedopracowane, niedokończone i wyglądają na dłuższą zapowiedź własciwego tekstu, a nie na jego ostateczną wersję do publikacji. Co dziwne dotyczy to też blogów, które dla ich autorów są źródłem większego lub mniejszego dochodu, a te raczej powinny być doprowadzone do perfekcji.
OdpowiedzUsuńAlino, Twój "Ortografnik" jest wspaniały! Jakże przydatny i ślicznie wykonany! Gratuluję wyróżnienia w wyzwaniu "szkolna wyprawka" :)
OdpowiedzUsuń