... dziś w letnim klimacie.
Podobno dziś ostatni dzień lata.
Zrobiło się znacznie chłodniej i już zewsząd pachnie jesienią.
Pokażę więc ulubione wieszaki, które posyłałam z okazji urodzin mojego bloga.
Było to jakiś czas temu i dlatego są bardzo letnie; ozdobione owocami i makami.
Ja z tych co lubią każdą porę roku, bez uciążliwego deszczu i nadmiernej wilgoci.
Mam nadzieję, że jesień w tym roku przyniesie więcej słońca i pogodnych dni niż przykrej szarugi.
Tego sobie i Wam również z całego serca życzę,
i do kolejnego napisania:))
Piękne wieszaczki, szczególnie ten makowy :) Ja najbardziej lubię wiosnę, choć wtedy moja alergia najbardziej daje mi popalić. Latem nawet upały mi nie przeszkadzają, a jesień lubię taką słoneczną, mieniącą się kolorowo i bez deszczu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚliczne wieszaki.:) Moją ulubioną porą roku jest wiosna, jednak w tym roku, po fali upałów, wyjątkowo cieszę się jesienią, a i deszczowa pogoda ma swoje plusy np. jest więcej czasu na czytanie czy na rękodzieło. Pozdrawiam Alinko.:)
OdpowiedzUsuńAleż piękne wieszaczki poczyniłaś Alinko - kojarzą się z pełnią słonecznego lata i ogrodem wypełnionym smacznymi darami natury pod postacią owoców. maki mnie urzekły - bo ja nade wszystko kocham polne kwiaty :-))) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńZmęczyły mnie tegoroczne upały ale teraz, gdy nadeszła jesień już tęsknię za latem :) Twoje wieszaczki Alinko są urocze, szczególnie te z makami :)
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Cudowne wieszaki :)
OdpowiedzUsuńOj ja też życzę sobie pięknej jesieni, chociaż dzisiaj u nas tylko 7 stopni i deszcz :(. A Twoje wieszaczki podziwiam od dawna. Są piękne!!! Aż szkoda wieszać na nie cokolwiek, bo same w sobie są wspaniałą ozdobą!! Pozdrawiam i spokojnej niedzieli życzę!
OdpowiedzUsuńPrześliczne!
OdpowiedzUsuńCudne wieszaki Alinko :)
OdpowiedzUsuńWieszaki prześliczne, cudnie muszą zdobić wnętrze szafy! Pozdrawiam niedzielnie:)
OdpowiedzUsuńFajne takie kolorowe wieszaki ** Szkoda ich chować do szafy :)
OdpowiedzUsuńTakie śliczne wieszaki szkoda w szafie trzymać :).
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię zimę ale słoneczna, kolorowa polska jesień też jest piękna :).
Piękne Alinko :) Tym bardziej fajne, że będą przypominać letnie dni, gdy za oknem będzie już chłodno. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńCudowne!!!
OdpowiedzUsuńJestem chyba trochę głodna bo najbardziej spodobały mi się wieszaczki z owocami :)
OdpowiedzUsuńPiękne, aż żal zakrywać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ewa-Mimowolne Zauroczenia
Ach, jak miło wspomnieć pełnię lata z Twoimi wieszaczkami:D Śliczne są, szczególnie te owocowe! U nas niestety jesień zaczęła się deszczem i wichurą, ale liczę, że szybko minie jej ten zły humor:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńŚliczne!! Fajne motywy wybrałaś!
OdpowiedzUsuńDla mnie lato, w dodatku tak upalne, jak tegoroczne, mogłoby trwać przez okrągły rok. Wieszaki przepiękne :-)
OdpowiedzUsuńPiękne wieszaczki. Mi szczególnie się podobają te owocowe choć i makowy przyciąga oko. Pogoda chwilowo paskudna ale mam nadzieję że to chwilowe załamanie i znów piękne słonko będzie świeciło. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńSpękania pasują idealnie do tych wzorów :) :)
OdpowiedzUsuńOstatni powiew lata :) - cudownie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te wieszaki - jestem pewna, że nadadzą niepowtarzalnego charakteru w każdym wnętrzu!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Przecudne wieszaczki. Mają swój urok. Ładnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńI jeszcze raz kolejnych życzę cudnych lat blogowania.
Bardzo ładnie ozdobione wieszaczki.
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuń"Smakowite" te wieszaki :))))
OdpowiedzUsuń