Chciałabym pochwalić się prezentem w ramach wymianki Małopolanek, który dostałam od Zamornika.
Liczyłam na wianek, gdyż taką prośbę wyartykułowałam Ani, a tu jeszcze biżuteryjne dobra i "słodkie co nieco" otrzymałam. Z niespodzianki cieszę się niezmiernie i publicznie dziękuję.
Jeszcze pozwolę sobie pokazać sutaszowy wisior, którego na poprzednim zdjęciu mało widać. Sprawił mi radość, bo sutaszu jeszcze nie robiłam a ciągle mam zamiar, tylko czasu mało na wszystko.
I jeszcze inny biżutek, taki nowoczesny dostałam.
Dziękuję serdecznie Ani za niespodziankę i Wam zaglądającym do mnie.
Pozdrawiam życząc miłego i bez wichury weekendu.
piękny wianek dostałaś! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajna wymianka przyda się na święta .
OdpowiedzUsuńSuper prezenty :)
OdpowiedzUsuńCzasu mało na wszystko... a sutasz wymaga go niemało, coś o tym wiem ;) Ale zawsze warto spróbować!
OdpowiedzUsuńZapraszam do odwiedzenia mojej strony przeczytania nowszego ale też i starszych postów ;) Oto jeden z nich: http://curiouscreativeness.blogspot.com/2013/11/snieznobiay-usmiech.html
Och piękne wymianka! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle wianek wielgachny, śliczny...zresztą cała wymianka pewnie udana!
OdpowiedzUsuńWspaniałe Wymiankowe prezenty, pozdrawiam przedświątecznie :o)
OdpowiedzUsuńWianek śliczny :) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńcieszę się Alinko, że udało mi się podrzucić coś co się spodobało- pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję, że mnie odwiedzacie i chcecie zostawić miłe słowo. Ja z braku czasu ostatnio mało przy komputerze. Wkrótce się poprawię. Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuń