13 stycznia 2016

Poświątecznie

Witajcie,
kończę dziś prezentowanie prac świątecznych-bożonarodzeniowych. A więc bez zbędnego pisania, pokazuję zdjęcia:
na początek śnieżynki szydełkowe, których w tym roku zrobiłam 100 sztuk


Zostało mi do dziś 30, a reszta powędrowała w upominkach przedświątecznych.

I lubiane karczochy:




Tak się prezentowała kropeczkowa bombeczka w towarzystwie kubeczków także w kropeczki


Na podsumowanie mam dla Was małą zagadkę. 
Co dokładniej pokazuje to zdjęcie? 


Najciekawszy i najtrafniejszy Wasz opis 25 stycznia nagrodzę jakimś moim rękodziełem.
Co to będzie uzgodnię mailowo z  wygrywającą osobą.
Można pobrać banerek i umieścić na pasku bocznym swojego bloga.


Pozdrawiam, do kolejnego napisania:))

20 komentarzy:

  1. Witaj to zapatrzony w żółwia kocio pozdrawiąm.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna ta karczochowa bombeczka :)
    Hmm, kamienna rozmowa dwóch przyjaciół :)

    OdpowiedzUsuń
  3. swietne prace, a to zdjęcie...)))) przedstawia kota w akwarium :))) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe prace :-) Piękne śnieżynki :-)
    A na ostatnim zdjęciu jest oczywiście kot :-) pragnący wygryźć z wygodnego lokum żółwia. To jest próba sił - tego nie widać na zdjęciu, ale oni mierzą się wzrokiem...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. 100 sztuk ???!!! Wspaniały i niedościgły wynik - tym bardziej ze od razu widać kunszt tej pracy i jej niepowtarzalność. Zdjęcie pokazuje - podwodny świat zwierząt lądowych. Pozdrawiam. Ala

    OdpowiedzUsuń
  6. Dodałabym jeszcze że to HYDROZAGADKA (od wody nie od Hydry:O)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne prace, a najładniejsza to ta bombka w kropeczki w towarzystwie kubeczków! A jeśli chodzi o zdjęcie, to wydaje mi się, że kot patrzy na żółwia w gablocie/akwarium, tylko z innej perspektywy. Może odbicie, albo akwarium odwrócone? Kurcze, ale zadałaś zagadkę. Chyba mnie ciekawość zeżre do tego 25 stycznia. Buziaczki posyłam :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne prace:0 A ja myślę,że kocio pilnuje żółwia przed atakiem"ufo-żółwi":) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniałe prezent, karczochy prześliczne

    OdpowiedzUsuń
  10. 100 sztuk robi wrażenie :)
    A kociak? Kociak jak to kociak, wszędzie nos wsadzi, wszystkiego łapką dotknie. W dodatku pomocny jak mało kto, bo swojej pani żółwia pilnuje. W końcu wszyscy słyszeli historię o żółwiu i zającu, taki żółw może bardzo szybko zwiać, chociaż stara się zachować pozory ;) No i to ciepełko, dobre na porost futerka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niesamowita zagadka- tak jakby akwarium było dwuczęściowe. Kocur siedzi z tyłu i robi za dekoracje, albo za kameleona:-) jego wzrok mówi:"bliżej, kochaniutki, troszkę bliżej...." Ale koty przecież żółwi nie jedzą ;-) Prace cudne1 Wiadomo!

    OdpowiedzUsuń
  12. O rany 100 śnieżynek, to się narobiłaś. Bombki śliczne, a kropeczkowa z kubkami super się prezentuje :).

    Haha moja odpowiedź na zagadkę będzie całkiem abstrakcyjna ale taka mi przyszła do głowy :).
    Kot i żółw są bliźniakami dwujajecznymi, a że czasem o tym zapominają, to dla ich wzajemnego bezpieczeństwa mają posłania oddzielone szybką hihi.

    OdpowiedzUsuń
  13. Podejrzewam, że żółwik ma terrarium ogrzewane, a kociak, jak to kociak też ciepło lubi, więc postanowił skorzystać z tego ciepełka, teraz leży i obczaja, czy go ktoś z tego lokum nie wyrzuci.

    OdpowiedzUsuń
  14. ta bombeczka w kropeczki strasznie mi sie podoba :)

    co do obrazka...myśl Kota:
    "...kiedy się kładłem tego tu nie było...pamiętaj o zasadzie >zjedz to nim to zje ciebie< ... może poprostu mnie nie zauważy..."

    :)

    OdpowiedzUsuń
  15. raczej, co robi żółw w kocim terrarium!? ;-D

    100 szt gwiazdeczek- robi wrażenie :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piekne prace. Mnostwo gwiazdeczek. Zwierzaki zrelaksowane zastanawiaja sie co by tu przekasic... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Piekne prace. Mnostwo gwiazdeczek. Zwierzaki zrelaksowane zastanawiaja sie co by tu przekasic... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak prawdziwy koci amant przyszedł do żółwika w gościnę, dogrzać futerko:-). Kociaki uwielbiają takie ciepluchne miejsca:-)
    U moich rodziców grzeją się przed kominkiem, leżąc dodatkowo jeden na drugim, jak już dostatecznie nagrzeją futro, to rozciągają się i wylegują :-)))
    serdeczności przesyłam i ugłaski dla kotka:-)
    http://czarnyczarnykot.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń