Przedstawię Wam jak powoli rozkręcam się w przygotowaniach przedświątecznych.
Jak wiecie kartki bożonarodzeniowe robię od stycznia w zabawie u Uli K.
Ale szydełkuję sama, co mi wena podpowie.
W ubiegłym roku dziergałam śnieżynki w większej ilości,
a więc i teraz postanowiłam zacząć rękodzieło świąteczne od szydełkowania.
Oto jak się prezentują moje śnieżynki na dziwnej roślinie na balkonie:
Robiłam do tej pory pięć wzorów i nie wiem czy dalej uruchamiać wyobraźnię,
szukać inspiracji w internecie, czy już na tym poprzestać.
Co radzicie?
Przesyłam pozdrowienia i twórczego weekendu Wam życzę:))