12 kwietnia 2019

Szydełkowe pszczólki

Witam się dziś z Wami bardzo ciepło przy zimnej deszczowej aurze.
Wiosna zawitała chyba już wszędzie, ale jak to w kwietniu pogoda bardzo zmienna.
Raz ciepło i piękne słońce, raz zimno, wietrznie i wilgotno.

Muchy niestety już się obudziły i...  wiecie co ja o nich myślę:)
pierwsze dżdżownice pełzają po mokrych chodnikach, 
a pszczoły jeszcze w ulach.
Ale nie u mnie 😊😊😊
Moje pszczółki odpoczywają po zimie i rozmyślają o wzmożonej pracy.



Tak z przymrużeniem oka, będąc w dobrym humorze 
uszydełkowałam dwa owady pszczołopodobne.


W trakcie pracy okazało się, że to nie takie proste przygotować owada na szydełku.


Podobno największe pszczoły osiągają wielkość do 18 mm,
a mnie z trudem udało się zrobić 35 milimetrowe.


Jednak uwierzcie na słowo, nie dam rady zrobić mniejszych, takich rzeczywistych.

Moje pszczółki powstały za sprawą wyzwania na blogu szuflady:
gdzie obowiązuje hasło: "Mini, mini, tyci, tyci".


Niestety chyba nie mogę ich zgłosić, 👎
gdyż praca na to wyzwanie musi być "zdecydowanie mniejszych rozmiarów
 niż standardowo przyjęte".
A to pech:((

No cóż, pogłówkuję i może coś uda mi się stworzyć w wersji mini.

A teraz pozdrawiam serdecznie w piąteczek i biegnę do domowych obowiązków,🏃‍♀️👩‍🍳
Alina

PS   Po kilku komentarzach by spróbować zgłosić pszczółki na wyzwanie, zdecydowałam tak zrobić.
No to zobaczymy co Organizatorki wyzwania orzekną 🤔

A poza tym, to gorąco Wam dziękuję, 
że mnie wspieracie i obdarzacie zawsze ciepłym słowem. 
😘 😘 😘



30 komentarzy:

  1. Fajne pszczółki, ale pszczół wylegujących się na kwiatkach (nawet jeśli myślą o wzmożonej pracy) jakoś sobie nie umiem wyobrazić ;)))) Na ręce już mniej leniwie wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne i jak dla mnie to są tycie ;) Podziwiam Cię, że w ogóle się zabrałaś za takie maleństwa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne są te twoje pszczółki.
    Ja bym zgłosiła na wyzwanie. Obejrzyj inspiracje. Jaki jest standard dla haftu lub kolczyków?
    One powinny zostać nagrodzone!

    OdpowiedzUsuń
  4. Alinko no co ty kochana zgłaszaj je i to szybciutko!!! Idealnie pasują do tematu wyzwania, a dzieczyny na pewno wezmą je pod uwagę :)) Chodzi o fajną zabawę, a Twoje pszczółki wniosą wiele radości :)). Kochana nie znam nikogo kto by takie maleństwa wyszydełkował i to tak dokładnie!! Napracowałaś się bo są malutkie i te wszystkie detale, ale efekt zachwyca!! Cudowne są te Twoje pszczółki :)) Ja się w nich zakochałam :) Mogłaby taka przysiąść na kwiatowej czapeczce mojej lalki :). Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja taż uważam, że powinnaś zgłosić te przeurocze pszczółeczki! Są śliczne i jak na szydełko takie maleńkie:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne i sympatyczne :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne!!! Próbuj z tym wyzwaniem, może zasady można różnie interpretować.
    Uwielbiam szydełkowe ozdoby:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zimno, wietrznie i deszczowo ale u Ciebie wiosna w pełni. Dorodne pszczoły miodne wylegują się na kwiatkach i jest miło, cieplutko i kolorowo:)
    Podziwiam twoją cierpliwość i precyzję przy tworzeniu tych maluszków!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziewczyny przekonałyście mnie! Próbuję, co tam...

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie urocze maleństwa. Raz jeden szydełkowałam taką małą pszczółkę i wiem jak to jest ciężko, a u Ciebie Alinko aż dwie, podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Urocze :)A najwieksza pszczoła świata ma rozpiętość skrzydeł 6 cm, naprawdę. Twoje to przy niej prawdziwe miniaturki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajne są te pszczółki :) :) takie radosne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Podziwiam, jak można zrobić tak śliczne maleństwa, są cudowne :) Precyzyjna praca jestem pod wrażeniem :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie potrafię posługiwać się szydełkiem i drutami, tym bardziej podziwiam Twój talent. Moja babcia robiła mi z wełny sukienki dla lalek. Wspominam to do dzisiaj. Troszkę żałuję, że oddałam je innym dzieciom po tym jak wyrosłam z lalek. Byłaby piękna pamiątka.

    Pszczółki są śliczne. Na pewno ozdobią Twój dom i będą cieszyć oko.

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudowne!!! Ja bym nawet takich nie wyszydełkowała, a co tu powiedzieć o jeszcze mniejszych;)
    Pozdrawiam Alinko:)

    OdpowiedzUsuń
  16. śliczne bzyki, a miniaturowe rzeczy trudno zrobić, wiec podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Urocze maluszki, Alinko.
    Miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  18. No to rzeczywiście jest malutkie,super.

    OdpowiedzUsuń
  19. Może i są większe niż w naturze, ale zrobić takie maleństwa, to jest wyzwanie. Pszczółki są urocze! Trzymam kciuki za powodzenie w wyzwaniu 👍
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  20. Zabawne te pszczółki, nawet sobie nie wyobrażam jak zrobić takie maleństwo :)
    U nas też zimno i mokro, mam nadzieję, że przynajmniej na Święta zrobi się ciepło.
    Miłej niedzieli Alinko!

    OdpowiedzUsuń
  21. Alinko, przeurocze maleństwa stworzyłaś! Śliczności, wywołujące uśmiech na twarzy :)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Przeurocze maleństwa!!! Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Pszczółki są urocze! W wyzwaniu nie chodzi o to by były mniejsze od oryginału czyli prawdziwych pszczółek ale od standardowych prac tego typu w danej technice. Witamy więc w wyzwaniu Szuflady ponieważ Pani pszczółki są z całą pewnością mini wersją typowych szydełkowych zabawek.

    OdpowiedzUsuń