15 października 2015

Filcowe korale

Witam Was Moi Mili,
za oknem brzydka jesień; zimno, pochmurnie, deszczowo.
Z taką pogodą kojarzą mi się ciepłe ubrania i "ciepła biżuteria". A więc oczywiście na filcowo.
Dla lepszego krążenia i naturalnie samopoczucia turlałam sobie kuleczki, kulki i kule.
Co z nich zrobiłam? popatrzcie;

Pierwsze korale mają w sobie trzy odcienie turkusu i jaśniutkie koraliki



Kulki nawlekłam na linkę jubilerską i zakończyłam pętelką przy pomocy koralika zaciskowego. 
Całość przedłużyłam wstążeczką szyfonową. Uznaję to za dobry sposób, gdyż długość korali można regulować w zależności od ubrania i potrzeb.

Drugi sznur filcowych korali ma kolor jesiennej zieleni. Nie za ciemny ale mocno zgaszony.
Filcowe kulki przełożyłam drewnianymi "pastylkami".



Zrobiłam też komplety filcowych korali z kolczykami. 
Tym razem podjęłam wyzwanie z kolorem miętowym. 
Nie przepadam za tą barwą, ale z czymś ciemnym prezentuje się całkiem fajnie.
Pierwszy komplet wykonany jest z ciemniejszymi koralikami ceramicznymi, a zakończony sznurkiem woskowanym.


Drugi miętowy ma przekładki z jasnych szlifowanych koralików i zakończony jest wstążeczką szyfonową. 
  

I co myślicie o ciepłej biżuterii?

Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie pozostawiane komentarze:))

18 komentarzy:

  1. Ale się naturlałaś! Bardzo fajne te filcowe korale, a ten pierwszy miętowy komplet jest rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Alinko za udział w moim Candy i zapraszam wkrótce po wyniki.

      Usuń
  2. Taka biżuteria będzie pięknie się prezentować na sweterkach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, dlatego chętnie filcuję przed zakładaniem cieplejszych rzeczy.
      Pozdrawiam, zafilcowanie:))

      Usuń
  3. Ale cudne koraliki, wszystkie k kolcxyki tez super ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super wyszły te kulkowane korale, bardzo mi się podoba wersja miętowa :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Turkusowe są przepiękne. Uwielbiam te odcienie a w takim wykonaniu są urocze.

    OdpowiedzUsuń
  6. A wiesz, że masz rację, taka biżuteria to idealna na zimę, miła ciepła w dotyku. Wszystkie które zrobiłaś są przecudne, a moje " najbardzieje " to miętowe ze sznurkiem :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. biżuteria się prezentuje nie tylko ciepło, ale i pięknie- brawka

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkie bardzo mi się podobają. Ładne kolory i starannie wykończone.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna filcowa biżuteria. Ja nie mam cierpliwości do robienia kulek. Jeszcze pamiętam jak kiedyś zrobiłam kilkanaście i bolały mnie dłonie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dłonie może nie tak bardzo, ale przedramiona to przyznaję po kilkunastu kulkach czuję, oj czuję:))

      Usuń
  10. Takie filcowanie, kulanie kuleczek to faktycznie świetna metoda na pozbycie się stresu:). Śliczne korale i komplety, mnie najbardziej przypadł do gustu ten zielony, może dlatego że teraz taka pora roku, nostalgia wokół. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, kulanie dla mnie to zajęcie odstresowywujące. Domownicy często pytają: kto cię zdenerwował, że kręcisz kulki?

      Usuń
  11. Śliczne korale, idealne do jesienno- zimowych kreacji :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Korale świetne! Miętowe, filcowej kulki faktycznie warto łączyć z ciemniejszymi koralikami.

    OdpowiedzUsuń