Jest to oczywiście kopia na serwetce obrazu Mleczarka Jana Vermeera, holenderskiego barokowego malarza. Nie znam się na malarstwie, ale ten jakoś wpadł mi w oko i wyszło co wyszło.
Dziś pokazuję proste "oklejanki" gdyż podkładki miały być "niepociapane". Oto one:
A na koniec zapraszam na candy na blogu tenDOM. Takie cudo jest do wygrania:
Pozdrawiam i do kolejnego wpisu:))
Pozdrawiam i do kolejnego wpisu:))
no to poszłaś Alinko raz na ludowo! Super wyszły...
OdpowiedzUsuńNie przepadam za folklorem, ale czasem dla odmiany chyba można?
UsuńWszechstronna Jesteś , super ta Twoja twórczość , podkładki urocze pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa. Odwiedziłam już Twoje blogowe progi, jestem pod wrażeniem. Będę odwiedzać:))
UsuńPiękne najbardziej lubię motyw kaszubski :))
OdpowiedzUsuńNie wszyscy cenią motywy ludowe, ja doceniam precyzję i perfekcję w folklorze.
UsuńUrocze i na ludową nutę, bez ciapań bardzo ładnie sie prezentują. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńWiesz, nie lubię poprawiania ludowej twórczości:))
UsuńNiby proste oklejanki, a jednak swój urok mają. Śliczne
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czasami proste górą:)
Usuńdekupażowe podkładki są fantastyczne!!!! Pozdrawiam Alu!
OdpowiedzUsuńDoceniając polskie rękodzieło, postanowiłam zrobić coś na ludowo:))
UsuńBardzo podobają mi podkładki i inne piękne prace prezentowane na tym niezwykłym blogu! Oglądając je faktycznie można przenieść się w inny - bardzo romantyczny świat... Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za uznanie i ciepłe słowa. Nie mogę dostać się do Ciebie (czyt. twojego bloga)
UsuńPozdrawiam:)