30 kwietnia 2016

Szmaciana torba

Witam Was ostatniego dnia wyzwania buraczanego u Danutki.
Co miesiąc obiecuję sobie, że nie będę nic rękodzielniczego zostawiać na ostatnią chwilę.
W kwietniu udało mi się wcześniej zrobić karteczkę bożonarodzeniową dla Uli K. 
i powiedzmy scrapkową dla Ewy-Hubki.
A z buraczanym tematem goszczącym w kwietniu u  Danutki nie mogłam jakoś ruszyć.
Aż przyszło małe olśnienie-uszyję torbę, taką siatę na buraki.
Takie torby-siaty często nylonowe, z dederonu (niektórzy wiedzą o czym piszę) królowały w PRL-u.
Dziś powoli wracają do łask, ale w ciekawszej formie i z ciekawszej tkaniny.
Ja postawiłam na len z bawełną w kolorze buraczanym z małą szydełkową aplikacją.


Nie wiem czy zdjęcie oddaje buraczkowy kolor, 
ale uwierzcie to właśnie ten buraczkowy kolor stał się w ostatnim czasie moją zmorą. 
Wszystkie odcienie buraczkowe wydawały mi się śliwkowe. 
Koraliki mam śliwkowe, filc śliwkowy, włóczka śliwkowa gości w pudełku
 i nic buraczkowego nie mogłam znaleźć w czeluściach moich rękodzielniczych zasobów.
Po wyjściu do sklepów na polowanie buraczkowego czegoś - mam torbę.
Zgodnie z wytycznymi kolor buraczany można było połączyć z odcieniami różowymi lub niebieskimi.
Ja zdecydowałam się na różowy i taką szydełkową aplikacją ozdobiłam torbę.
Że jest naprawdę różowa pokażę z bliska:


Skoro torba na buraki, to już się domyślić można, że buraki to warzywo lubiane w mojej kuchni.
Botwinkę, barszczyk jem z przyjemnością, 
jak również ćwikłę, buraczki z papryczką i tym podobne przystaweczki.
Ubrań buraczkowych nie noszę, ale korale, broszki jak najbardziej.
Jeszcze buraczany banerek wrzucam 


i biegnę dokonać niezbędnych formalności u Danutki, 
a potem obejrzeć Wasze buraczane wyczyny.

Pozdrawiam serdecznie i udanej "majówki" wszystkim życzę:))

25 kwietnia 2016

Słoiki na kawę

Tym razem zmalowałam słoiki, w których można przechowywać kawę.
Wiadomo, takie przechowywanie może być krótkie, bo kawa szybko wietrzeje,
ale słoiki są gotowe i mogą cieszyć czyjeś oczy .



Do tych trzech mniejszych przygotowałam jeszcze jeden duży.


A tak wyglądają wszystkie w komplecie:


Słoiki ozdabiałam serwetkami, podmalowałam tło gdzie było potrzeba, troszkę podcieniowałam.
Na przykrywkach  zawiązałam dekoracyjny bawełniany sznurek
 i dokleiłam na końcach ziarenka kawy.
Ot, i cała moja sztuka.

 Pozdrawiam Was w ten zimny wiosenny wieczór i idę obejrzeć co na innych blogach się dzieje:))
Witam jeszcze nową obserwatorkę mojego rękodzielniczego świata - Elżbietę. 
Rozgość się Elu i czuj się tu dobrze:))



23 kwietnia 2016

Butelki na wiśniówkę

Na dzień dobry witam nowe obserwatorki mojego bloga: Blankę i Adriannę
 i zapraszam rozgoście się.

Dziś chciałam Wam zaprezentować butelki na moją ulubioną wiśnióweczkę.
Wiśnióweczka jest moja ulubiona, ale butelki dla kogoś innego.
Jest ich trzy, bo jak już robić naleweczki to w większej ilości.






A jak butelki na wiśniówkę, to i wiśniówka być musi;


Butelki wykropkowałam i ubrałam w proste koronki, bo taki trunek warty jest dekoracji.

Na koniec prośba-zapytanie do Was.
Napisała bowiem do mnie pewna nauczycielka szkoły podstawowej,
 czy nie wspomogłabym jakąś swoją pracą  akcji charytatywnej 
podczas pikniku majowego w jej szkole. 
Akcja ma na celu zebranie środków na zakup wózka inwalidzkiego dla dziewczynki z trzeciej klasy.
Serce  mi zadrgało, załomotało na wieść o dziecku na wózku.
Wiadomo, że coś, a nawet większe COŚ przekażę.
Ponieważ Pani ta nie prowadzi bloga, zgodziła się bym podała jej adres mailowy, 
gdyby ktoś chciał też wspomóc jej działania swoim choć malutkim rękodziełem.
Wiem, że ludzi wrażliwych przekonywać nie muszę, więc podaję jej adres:
atreb@op.pl

Pozdrawiam serdecznie do kolejnego poczytania:))

20 kwietnia 2016

Zabawki z tkaniny

Witajcie,
chciałam przedstawić zabawki, jakie przygotowałam dla malutkiej Gabrysi.
Proporcje uszytych zabawek nijak się mają do rzeczywistych rozmiarów.
Ale co tam, chodziło mi o dobry wykrój i ogólny wygląd, a nie o rozmiar.
Materiałowy słonik jest mniejszy od ślimaczka, ot i cały mój wymysł.




Ptaszek by nabrał dostojności otrzymał koronę. 
Moje szyjątka mało rzeczywiste, ale wydaje mi się, że zabawne.
Mam troszkę racji?

Pozdrawiam radośnie:))



18 kwietnia 2016

Zdecydowałam się

popróbować dalej zabawy w scrapowanie. 
Ewa zachęciła wiele osób do zabaw kartkowych, a tym razem ogłosiła scrapowanie przez 9 miesięcy. 
Nie wiem czy wszystkiemu podołam, ale ryzykuję, 
gdyż w każdym momencie można spauzować i odpuścić w trudnym miesiącu. 
Pierwszy miesiąc to kropki i kratka. 
Ja tak zinterpretowałam Ewy wytyczne:



i banerek potwierdzający wytyczne


Powyższą karteczkę przekazuję Ewie, a Wam pokażę jeszcze jedną zgodną z wytycznymi.
Ponieważ lubię kwiaty, kartka z kwiatami.



Pozdrawiam serdecznie wszystkich, do miłego poczytania:))

14 kwietnia 2016

Wyzwanie karteczkowe u Uli

W tym miesiącu postanowiłam uporać się z nim szybciej, nie jak zwykle w ostatniej chwili.
A w kwietniu motywem przewodnim miała być gałązka choinki. 
Długo nie mogłam zdecydować się jak i co, więc zrobiłam trzy karteczki, które Wam oto przedstawiam;




i jeszcze banerek potwierdzający motyw kwietniowy


Dziękuję wszystkim za wizyty i ostatnie przemiłe komentarze. 
Mobilizują mnie one do większych przemyśleń przy tworzeniu kartek, szukaniu ciekawych inspiracji, 
a co za tym idzie częstszych wizyt na cardmakingowych blogach.

Pozdrawiam wieczornie:))

Wkrótce pokażę karteczkę dla Ewy-hubki, na ukończeniu jest:)

12 kwietnia 2016

Ślimaki z tkaniny

Na początek witam serdecznie nowe Obserwatorki i zapraszam pozostańcie na dłużej.

Dziś prezentuję nowe wiosenne szyjątka, a są nimi ślimaczki. 
Różki po wypchaniu wyszły troszkę diabołkowe, ale cóż takie są i już.



Pozdrawiam, miłej nocki życzę:))

10 kwietnia 2016

Kartki

może na urodziny, może na imieniny?
Takie tym razem wykleiłam-kolorowe, radosne, bo z najlepszymi życzeniami. Najdrobniejsze kwiatuszki przygotowałam już sama, używając papieru czerpanego i do akwareli. Kolejna żmudna robota, która daje dużo satysfakcji i urozmaica kartkowy wytworek. Szczerze polecam do przetestowania.







Pozdrawiam serdecznie, dziękując za odwiedziny i komentarze:))

7 kwietnia 2016

Kocie rodziny

...uszyłam sobie.
Temat karteczek odpuściłam na chwilę i zabrałam się za szycie.
Koty chętnie wychodzą spod mojej maszyny i dziś prezentuję je w gromadzie. Pierwsza kocia rodzinka szaro-bura, a druga nietypowa - buraczana. Tak na wesoło, na dobry nastrój w słońce i deszcz.



I w buraczanym kolorze




Pozdrawiam, dziękuję za odwiedziny i komentarze:))



4 kwietnia 2016

Kartki urodzinowe

Witam wszystkich bardzo wiosennie,
zastanawiam się ostatnio czy upór, zawziętość to dobre cechy i czy warto przy nich trwać? Bo ja się bardzo uparłam na robienie kartek i zawzięcie brnę dalej. Ostatnio zebrałam sporo pochwał, za które Wam bardzo dziękuję, dlatego też poczyniłam kolejne kroki i prezentuję karteczki urodzinowe mocno pachnące wiosną. Proszę nie pytajcie o papier, bo jeszcze nad tym nie panuję, ale jestem pewna, że wykorzystałam białe listki od Agnieszki, kolorowe listki w pierwszej kartce i elementy wykrojnikowe od Ewy, a napisy od Joli.









W trzeciej karteczce, napisy sama nie wiem skąd. 
Dawno, dawno temu spodobały mi się , kliknęłam, skopiowałam, ale nie zapisałam czyje.
Jak ktoś wie, proszę o podpowiedź.

Pozdrawiam bardzo ciepluchno, do miłego poczytania:)) 


2 kwietnia 2016

Kartki wiosenne

Witajcie,
Na początek chciałam się pochwalić upominkiem, który dostałam w ramach prywatnej wymianki z Aleksandrą. Co tu dużo pisać, popatrzcie;


Hafciki są tak piękne, a jeżyk przesłodki, że pokazuję w zbliżeniu;



Potrzebowałam mały hafcik dla dzieciaczka i mam. 
Bardzo serdecznie dziękuję Anielique za wymianę swoich "rękodzieł", 
a co ja posłałam - zajrzyjcie do mistrzyni krzyżyków-naprawdę warto.

A skoro tytuł posta jest kartki wiosenne, to muszą być jeszcze kartki.
Oto moje kartkowe wytwory, które przygotowałam na imieniny.



Jak widać próbuję swoich sił nieustannie i ćwiczę, ćwiczę...

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i miłej niedzieli życzę:))