29 lutego 2016

Kartki świąteczne

ale nie wielkanocne jak u większości z Was.
Zapisałam się bowiem u Uli na całoroczne robienie kartek na Boże Narodzenie. 
Każdego miesiąca Ula proponuje jakieś wytyczne, 
a my-zapisane do zabawy realizujemy jakieś pomysły.
W lutym wytyczną Ulki była "bombka".


Ja tak zmierzyłam się z tym tematem:



Zrobiłam tym razem dwie; w różnych wersjach kolorystycznych 
- myślę, że za kilka miesięcy obie wykorzystam.

Pozdrawiam serdecznie, do miłego poczytania:))

27 lutego 2016

Kto przygarnie kota?

Wiem, nie jest to łatwa sprawa jeśli chodzi o kociaka żywego.
Ale może będą chętni na moje kocie uszytki?


Ostatnio naszyłam dosyć sporo kotów-klamkowców
i postanowiłam kogoś z blogosfery nimi obdarować.

Ogłaszam więc małe candy.
A wymyśliłam je sobie tak:
- obdaruję jedna osobę w drodze losowania,
- obdaruję drugą osobę, która odgadnie ile klamkowców jest na zdjęciu,
niestety nie wszystkie są dobrze widoczne, ale o to mi chodziło.
Dodatkowym plusem mojej zabawy jest możliwość wybrania sobie koloru kota.
Szczegóły ustalane będą mailowo.

Proszę więc o pozostawienie komentarza pod postem, 
pobranie banerka, umieszczenie na pasku bocznym swojego bloga i podlinkowanie do posta.
Zabawa potrwa do 10 marca, kolejnego dnia ogłoszę zwycięzców.


Miłej zabawy życzę i oczywiście szczęścia w losowaniu, bądź odgadywaniu.
Pozdrawiam, miłej nocki:))

26 lutego 2016

Wieszaki na korale

Witajcie,
zaprezentuje dziś nietypowe wieszaki, bo na biżuterię typu korale, wisiory.
Od jakiegoś czasu chodziła za mną potrzeba zrobienia czegoś do przechowywania korali filcowych.
Czegoś takiego, aby bez zbędnego przeszukiwania np. pudełka, 
wyjąć szybko taką ozdobę o jaką mi chodzi.
Zmalowałam więc wieszaki ubraniowe, po wcześniejszym zamocowaniu białych haczyków.
Tak się prezentują:




Wieszak taki uważam za praktyczny, bo można go schować do szafy i łatwo zdjąć z niego te korale, 
które danego dnia mi odpowiadają. 

Bardzo dziękuję za  wszystkie Wasze komentarze dotyczące moich kotów.
Jutro poodwiedzam Wasze blogi, a do mnie zapraszam po "kocią niespodziankę".

Pozdrawiam gorąco, do jutra:))





17 lutego 2016

Kocie święto

Moi mili,
w poście z 7 lutego popełniłam gafę, bo napisałam, że jest to Dzień Kota.
Niestety pomyliłam datę 7 lutego z 17 lutego, za co wszem i wobec przepraszam.
Ale dobrze się składa, ponieważ w prawdziwe kocie święto pokażę kota w cytrynowym kolorze.



Wiem, cytrynowy kot to wielka abstrakcja, ale czego się nie robi dla dzieci albo na blogowe wyzwania.

W lutym u Danusi kolejne wyzwanie kolorystyczne, a tematem jest kolor cytrynowy.
Tym razem można go połączyć z kolorem czarnym lub różowym.
Nijak to zestawienie ma się do moich pomysłów.
Długo myślałam co z tym kolorem zrobić i zdecydowałam się uszyć ponownie kota klamkowca.
Zgłaszam go więc na Danutkowe wyzwanie.


Co do upodobań do tego koloru to ich specjalnie nie mam. 
Ubrań takich nie noszę, chyba że w kolorze żółtym słonecznym.
Ale lubię bardzo kwiaty w cytrynowym kolorze i oczywiście cytryny same w sobie.
Lubię ciasto cytrynowe, galaretkę cytrynową i herbatę z cytryną.
Samego soku z cytryny nie potrafię wypić, choć może i zdrowy.

Dziękuję na koniec, że do mnie zaglądacie i dziękuję także za wszystkie komentarze.
Dla Was kwiaty wraz z cytrynowym kotem.


Pozdrawiam serdecznie i tak zdrowo cytrynowo:))

14 lutego 2016

Walentynkowe serduszko

Witajcie,
z okazji walentynkowego święta prezentuje nietypowe, 
bo niebieskie pudełeczko w kształcie serduszka.
Kupiłam je w jakimś sklepie i udekorowałam po swojemu.
A właściwie nie całkiem po swojemu, bo duży kwiatek zrobiłam wg instrukcji Bożenki.
Warto obejrzeć jej świetny kursik.
Całą resztę wymodziłam sama, proszę obejrzeć i wydać swoją opinię.




Pozdrawiam cieplutko i samych radości życzę, nie tylko od święta:))

13 lutego 2016

Sowie motywy

Witajcie,
tym razem w swoich pracach wykorzystałam motyw sowy dla miłośniczki tych mądrych ptaków. 
A że jeszcze zimka gości w przyrodzie, moja sowa jest śnieżna, po prostu zimowa.
Na życzenie - wazon okleiłam  papierem ryżowym, ozdobiłam konturówkami i pastą strukturalną.



Do wazonu herbaciarka, bo komplecik miał być taki kuchenny.






A jak się już rozpędziłam to uszykowałam małe pudełeczko z sówkami na jakieś drobiazgi.
Boki i wnętrze pobejcowałam, potem rozjaśniłam jasnymi odcieniami farby 
i wyszło zdecydowanie zimowe.





Środek małego pudełeczka zostawiłam granatowy. 
Patrząc na zdjęcie nie wiem czy dobrze, ale może to jeszcze zmienię.

Pozdrawiam serdecznie, do zobaczenia:))

7 lutego 2016

Koty z tkaniny

Dziś kocie święto zwane Dniem Kota, 
a więc u mnie kolorowe, radosne koty uszyte dla dzieci.  






Który najładniejszy? 
W zależności od upodobań kolorystycznych. Każdy ma przecież inne.

Pozdrawiam, do następnego napisania:))

6 lutego 2016

Szydełkowe serwetki

Witam Was,
dziś na koniec pracowitego tygodnia przedstawiam serwetki, które mnie troszkę zmęczyły. 
Stało się to z powodu ciągłego prucia, dorabiania, poprawiania.  
Znalazłam w swoich szpargałach pojedyncze kartki wzorów szydełkowych serwetek. 
Spodobały mi się i zabrałam się do pracy. 
Niestety mój kordonek chyba był innej grubości niż autor wzoru założył
i powstały problemy w falowaniu brzegów serwetek.
Ale po trudach rękodzielniczych są już gotowe.


Pierwsza ma 40 cm średnicy i zrobiona jest z kordonka KAJA w lekko brzoskwiniowym kolorze.
Druga nieco mniejsza - 32 cm z tych samych nici. 


A na koniec poprawiona wersja kwadratowej serwetki w kolorze miętowym.
Cieszę się, że w końcu osiągnęłam płaski efekt mojego szydełkowania.


Dziękuję serdecznie za ciepłe przyjęcie mojego filcowego anturium, 
a dla miłych komentatorek ode mnie bukiet róż.


Życzę dobrej nocy i przesyłam najlepsze pozdrowienia:))