W lipcu ozdabiałam kieliszki ślubne.
Przedstawiam Wam teraz efekty realizacji zamówienia.
Kieliszki okleiłam papierem ryżowym w krateczkę
i polakierowałam lakierem satynowym z brzoskwiniowym połyskiem.
Zadanie to niby proste, jednak sprawiło mi wiele problemów.
Kiedy usłyszałam: "nie przejmuj się, bo to tylko na chwilę, a później je rozbijemy",
trochę pary spuściłam i zrobiłam drugie, takie do wyboru.
Nie jestem zadowolona z tego zamówienia, ale z gustami nie dyskutuję.
Podobały się, no i to sprawiło mi radość.
Ale przyznam, że nie lubię spełniać niedookreślonych planów dorosłych.
Natomiast pomysły dla dzieci uwielbiam realizować.
Szycie zabawek jest dla mnie pracochłonne, ale sprawia mi wielką przyjemność,
a uśmiech dziecka w zabawie nimi, to dodatkowa satysfakcja.
Ponieważ w lipcu prawie wszędzie była susza i ślimaka trudno wypatrzeć,
prośbę dostałam o uszycie ślimaka.
Tak na przekór naturze. 😊
Uszyłam już niejednego, więc materiały w pudełku miałam gotowe wraz z ozdobnikami.
Oto moje ślimacze uszytki w skrzynce z lawendą;
Są zdecydowanie większe od tych spotykanych w parku czy na łące,
ale zabawka, to zabawka i może mieć trochę zmyśloną formę.
......
Tym razem moje wytwory nieszydełkowe w ramach małego przerywnika,
bo ostatnio z szydełkiem się nie rozstaję.
Ale kolejny post będzie szydełkowy, na który zapraszam już dziś.
Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco, wbrew coraz chłodniejszej aurze:))
Do kolejnego napisania...
Bardzo ciekawy sposób zdobienia, nigdy nie próbowałam w ten sposób ozdobić szkła. Ale najbardziej zauroczyly mnie ślimaczki😊 ten pomysł z poduszeczką, którą wiezie na swojej skorupie slimaczek jest rewelacyjny! Już widzę haft na niej 😁
OdpowiedzUsuńPieknie ozdobiłaś Alinko te kieliszki, bardzo delikatnie, ale ślimaczek jest rewelacyjny! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie oryginalnie będzie|!
OdpowiedzUsuńŚlimaczki urocze do przytulenia :) a szkło weselne bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńTak jak piszesz z gustami się nie dyskutuje! Najważniejsze, że się podobały :)
OdpowiedzUsuńŚlimaki rewelacyjne!
Ślicznie ozdobiłaś kieliszki Alinko, bardzo podoba mi się wersja pierwsza.:) Cudne i bardzo pozytywne ślimaki.Ściskam serdecznie i życzę udanego weekendu.:)
OdpowiedzUsuńOj, ja też nie cierpię, jak ktoś mówi- zrób mi komplet slubny- zdaję sie na Ciebie....wrrr.....jak ja bym miała patrzec na mój szalony gust, to 99% byłoby niezadowolonych :-D Kieliszki ok, widać, że pracy włożyłaś. Ślimaki WSPANIAŁE! Buziaki!
OdpowiedzUsuńŁadne kieliszki, szkoda, że poszły do zbicia. Ślimaki to już mnie totalnie zachwycają, są kolorowe, mają buźki uśmiechnięte, fantastyczne ślimaki. W takich pracach ewidentnie czuć, ile miłości w nie wlewasz, przecież te ślimaki tym emanują na całego. Myślę, że tworzenie takich prac powoduje, że czujesz się naprawdę szczęśliwa, zresztą to napisałaś. hehe Normalnie dziś mam dzień dziwnego pisania. Pozdrawiam cieplutko, ja czekam na ochłodzenie, ale u mnie upał. Miłego dnia, miłego weekendu. :))) <3
OdpowiedzUsuńSzkło cudne, że aż szkoda, że będzie rozbite :( Ślimorki wspaniałe, widać, że z sercem zrobione. Niezmiennie się zachwycam Alinko. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAch, szkoda że takie fajne kieliszki przeznaczone były na rozbicie... :)
OdpowiedzUsuńŚlimaki przesympatyczne, zdecydowanie lepsze i milsze od tych, które zakradają się do ogrodu i podjadają roślinki ;);)
Urocze ślimaczki, kolorowe i wesołe :) Twoje zabawki zawsze wyglądają słodko i tak do przytulenia.
OdpowiedzUsuńBuziaki Alinko
Alinko, bardzo ładnie ozdobiłaś te kieliszki. A ślimaczki są po prostu super.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Ślimaki górą, szczególnie ten w krateczkę super słodziak:) Ta poduszeczka na jego domku jest pomysłowa!
OdpowiedzUsuńTeż mam jednego podobnego na stanie - od Dusi. Marcel z nim śpi do dzisiaj:)
Kieliszki fajne:) Też miałam taką dekorację na weselu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Kieliszki fajnie wyszły, te drugie podobają mi się bardziej:)
OdpowiedzUsuńA ślimaczki są rewelacyjne, ogromnie mi się podobają.
Miłego weekendu Alinko!
Wspaniale sobie poradziłaś z zamówieniami. Kieliszki wyszły pięknie a jeżeli chodzi o ślimaki to na pewno wolę Twoje 1000 razy od tych które wyjątkowo w dużej ilości buszują w moim ogrodzie. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPomysłowo ozdobiłaś weselne kieliszki, a ślimaczki są przeurocze! Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńTeż lubię jasno sprecyzowane oczekiwania, bo potem może się okazać, że zamawiający jednak inną miał wizję. A kieliszki bardzo delikatne, zwłaszcza te brzoskwiniowe. A ślimaczki genialne, uwielbiam Twoje zabawki Alinko :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPierwsza wersja kieliszków bardziej mi sie podoba. A ślimaczki sa zachwycające, ten pierwszy jaki cudny, a jak ładnie sie do mnie uśmiecha :)
OdpowiedzUsuńJak ktoś ma potrzebę to wyślę ślimaczków kilka kilogramów- podobnych do Twoich i tych bez domków też, ja ich jakoś nie kocham;) Twoje ślimaczki są rewelacyjnie, szczególnie ten drugi wpadł mi w oko;) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAlinko - kieliszki przepięknie ozdobiłaś ale ślimaczki są obłędne. Od razu skradły moje serce, ten z poduchą szczególnie :-))) Pozdrawiam milutko!
OdpowiedzUsuńFajne ślimaki. Ciekawy pomysł, by ozdobić kieliszki.
OdpowiedzUsuńŚlimaki skradły moje serce!! Uwielbiam ten wzór, kiedyś szyłam do szkoły synka podobnego :). Są urocze i do zaprzytulania. Kieliszki fajnie wyszły Alinko :). Najważniejsze, że podobały się zamawiającym :). Buziaki!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne ślimaki! Kieliszki się podobały i to najważniejsze - trochę jednak szkoda, że tylko na chwilę ;)
OdpowiedzUsuńKieliszki są świetne, ale ślimaki wymiatają:)Super wyszły:)
OdpowiedzUsuńŚliczności!!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w ślimakach. Są przeurocze!
OdpowiedzUsuń