31 marca 2019

Wielkanocna dekoracja

Witam w piękną wiosenną niedzielę.
To już ostatni dzień marca, 
a więc przygotowania do Wielkanocy u rękodzielników ruszają pełną parą. 
Ja przygotowałam małą dekorację ze sznurkowym jajem i zającem.



I jeszcze wersja z konopnym sznurkiem;


Styropianowe jajo okleiłam sznurkiem w dwóch kolorach, 
dołożyłam piórka i brązową kokardkę.
Taką pisankę posadziłam na krążku surowego drewna, otoczyłam sizalem,
dokleiłam bazie i papierowego zająca.
Zając w tej dekoracji jest bardzo ważny,
bo moją pracę uszykowałam na marcowe wyzwanie u Reni.

Tematem przewodnim jest:
Wyrwał się jak Filip z konopi

Renia świetnie wyjaśniła skąd pochodzi to powiedzenie i co oznacza ten filip.
Krótko mówiąc filip to po prostu zając. 
By dokładnie to zrozumieć, zachęcam do przeczytania tego posta Reni.

 Na koniec wrzucam banerek wyzwaniowy;


Pozdrawiam serdecznie, do zobaczenia w kwietniu
Alina


26 marca 2019

Szydełkowa serwetka

   Z myślą o koszyczku wielkanocnym próbowałam przygotować szydełkową serwetkę .
Szukałam wiosennych wzorów, ale jakieś problemy poszukiwawcze mnie dopadły,
więc zrobiłam serwetkę ze wzorem ananasowym. 
Wielkanocna jeszcze powstanie...



Kochani, dziś szybko i krótko, bo jeszcze mam coś do zrobienia, a pora późna.

Na koniec bardzo dziękuję za Wasze miłe komentarze dotyczące mojego kokona.
Wkrótce będzie podobny, więc postaram się o lepsze zdjęcia.

Pozdrawiam wieczornie, do kolejnego napisania
Alina




25 marca 2019

Kokon niemowlęcy

Witajcie,
wiosna coraz bardziej staje się widoczna.
Każdy promyk słońca pomimo chłodu dodaje mnóstwa energii i chęci do życia.
Lubię jak przyroda ładuje moje akumulatory.
Chce mi się wtedy robić wiele rzeczy i gdyby nie ograniczenia czasowe
mogłabym szyć, szydełkować, itp itd.

Dziś chciałam Wam pokazać mój ostatni wytwór-kokon niemowlęcy.
Uszyty został dla chłopca, co powinno dać się zobaczyć na zdjęciach.
Niestety zdjęcia robiłam w ostatniej chwili przed odbiorem,
i w tym szalonym pośpiechu zdjęcia wyszły mi fatalne.
Żadna obróbka fotograficzna nie pozwoliła mi ich uratować.
W wielkiej frustracji przyszedł mi na myśl fragment piosenki: "płacz nic tu nie pomoże",
trzeba po skończonej pracy zawsze udokumentować to co się zmajstrowało
a nie odkładać tej czynności na potem😢

Po kilku godzinach użalania się nad kokonem, zdjęciami i swoją pamięcią 
postanowiłam je jednak pokazać. 




Ze swojej szyciowej pracy jestem zadowolona, 
i  mam wiadomość, że tacie niemowlaka kokon się bardzo spodobał.

No cóż nie pierwszy raz przecież zrobiłam kiepskie zdjęcia.
Mam kolejną nauczkę; spokój i roztropność są bardzo ważne w rękodziele i blogowaniu.

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających 
i żegnam się do jutra, kiedy będę mogła zajrzeć na inne blogi
przesyłam serdeczności 😊😘😘

Alina


20 marca 2019

Przedwiośnie

Przedwiośnie to okres poprzedzający wiosnę.
To czas, kiedy przyroda powoli budzi się do życia, 
kiedy kolory z szaroburych zmieniają się w soczystą zieleń traw i liści 
oraz cudne barwy kwiatów.

W nastroju przedwiośnia przedstawiam Wam moją sznurkową pracę;


Puszkę po niemowlęcym jedzonku okleiłam sznurkiem jutowym,
a potem ozdobiłam baziami, zieleninką i powiedzmy przylaszczkami😉




Od góry rant puszki okleiłam sznurkowym warkoczykiem, 
aby zminimalizować widoczność metalowej części puszki.

Wszystkie materiały użyte do ozdobienia puszki w charakterze przedwiośnia 
są z odzysku, bądź stanowiły resztki materiałów z jakichś poprzednich prac.


Zaznaczam to, ponieważ zgłaszam swoją pracę na wyzwanie na blogu DIY



Pozdrawiam Was w nastroju przedwiośnia,
Alina



18 marca 2019

Kartki

czyli moje kolejne zmagania z papierem.
Wciąż próbuję, wycinam, kleję i ...
nie jestem zadowolona.
Już postanawiałam kilka razy, że odpuszczam,
ale żal mi materiałów, które kiedyś tam kupiłam, i bardzo dużo dostałam.

Próbuję więc na nowo i przedstawiam moją niewyróbę 😒😢





Ostatnia sfotografowana kwadrans później po poprzedniej i jaka różnica w oświetleniu...

Czasu zmarnowałam dużo, nacięłam jeszcze więcej
i tylko kosz na śmieci raduje się z efektów mojej pracy.🤣

Trudno, mędrcy mawiali: trening czyni mistrza, będę walczyć, nie poddam się😃
Pozdrawiam Was, i do kolejnego niekartkowego spotkania, 
Alina


16 marca 2019

Filcowana miseczka

Jak już wcześniej pisałam wróciłam do filcowania.
Tym razem stworzyłam ozdobę na wielkanocny stół, a może jakiś inny mebel😊 .



Miseczkę-tak tę ozdobę sobie nazwałam, filcowałam na mokro.
Kwiatki próbowałam zrobić w technice na sucho. 
Wyszły, jak widać😊.
I muszę uczciwie powiedzieć, to nie moja bajka. 
Chylę czoła przed tymi, którzy posługują się tą techniką na co dzień.👏


Filcując pomieszałam kilka odcieni zieleni, a widać najbardziej jeden, ten mocno wiosenny.



Moja miseczka ma ok. 15 cm średnicy i ok. 10 cm wysokości,
 może pomieścić kilkanaście kolorowych jajeczek.
Ja włożyłam do środka siedem, ale jak widać miejsca jest jeszcze dość.




Ponieważ moja praca wyszła bardzo wiosenna i bardzo zielona
 zgłaszam ją na dwa wyzwania:

na blogu DIY  -  Wiosna, ach to ty...


i na blogu KTM - Zielono mi


Żegnam się dziś z Wami życząc miłego odpoczynku weekendowego,
pozdrawiam serdecznie
Alina



14 marca 2019

Karczochowe jajo

Piszę jajo, 
bo mierzy 18 cm wysokości i 48 cm w najszerszym miejscu swojego obwodu.


Obręcz, na której go posadziłam ma 15 cm średnicy.


 Jest naprawdę okazałe w swojej wielkości. Będzie dekoracją mojego stołu wielkanocnego.


Jajo powstało dzięki przypomnieniu Ani, 
która na blogu DIY przedstawiła tutorial powstawania takiej dekoracji. 
Aniu, dziękuję Ci bardzo. 

Karczochowe ozdoby robiłam wiele razy, ale z czasem zapomniałam o tej technice.
Dziś zainspirowana Ani pisankami przedstawiam swoją dużą.

Dziękuję za Wasze wizyty i komentarze. 😘
Jest mi niezmiernie miło je czytać, bo dodają wciąż chęci do tworzenia kolejnych rzeczy.

Pozdrawiam serdecznie,  do kolejnego napisania:))
Alina


12 marca 2019

Brąz z różem

Moi mili przyznaję się; 
ostatnio przeprosiłam się z wełną czesankową.
Kilka dni temu wygrzebałam z wielkiej szuflady czesankę z obawą,
że może już mole ją nadgryzły.
Bardzo się ucieszyłam, że wszystko w porządku.
Rozłożyłam więc warsztat i pokazuję dziś Wam efekt mojej pracy.
Oto filcowy naszyjnik z kwiatkiem;



Muszę przyznać, że taka zabawa z filcowaniem na mokro to dosyć siłowa zabawa.
Zapomniałam jak to jest ufilcować coś konkretnego, nie tylko małą kulkę.



Mój naszyjnik stworzyłam używając czesanki w kolorach brązowych i różowych.
Dodałam ociupinkę kremowego w środku kwiatka.



Dlaczego taka kolorystyka?

W Art-Piaskownicy jest kolorowe wyzwanie: 
gdzie obowiązuje zabawa kolorem różowym i brązowym.


Długo się decydowałam, aż się zdecydowałam w ostatniej chwili.
Wiecie, w większości prac wyzwaniowych królują mix-media i scrapbooking.
Ja w tych technikach nie czuję się dobrze i mało się nimi posługuję, ale nie mówię im "nie".

Może tym razem filcowanie komuś przypadnie do gustu?

Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających ,
witam bardzo ciepło nowych Obserwatorów,
zapraszam, zostańcie na dłużej 😊

Kochani, do kolejnego spotkania:))
Alina


10 marca 2019

Kartka przestrzenna

zgodnie z wytycznymi Ewy w 10 wyzwaniu.
Stworzyłam ją z małym stresem, bo w karteczkowaniu nie czuję się dobrze.
Ewa zaprosiła i spróbowałam,
ot i mam;



Karteczka miała być trapezowa, i to mi wyszło, 
ale z tym ozdabianiem to ja mam zawsze problem.


Pozdrawiam serdecznie i zabieram się za coś w czym czuję się zdecydowanie lepiej,
do kolejnego napisania 😊😘
Alina


8 marca 2019

Damą być...

to nie takie proste.
Wszak dziś Dzień Kobiet i każda z nas powinna choć przez chwilkę 
poczuć się ważna i doceniona,
i może nawet damą być?

Ostatnio usłyszałam, że coraz mniej kobiecości w kobietach,
a damy to już na wymarciu.
Nie dyskutowałam, pomyślałam, czy aby ten ktoś nie ma trochę racji?

Rzeczywiście coraz mniej wokół elegancji, wdzięku, atrakcyjności, zmysłowości,
nie mówiąc o inteligencji.
Świat zrobił się szybki, wygodny i bardzo praktyczny, a nawet przesadnie przebojowy.
Za dużo bylejakości, wulgarności, radości i przyjemności na chwilę.
Dawny styl, szyk i savoire vivre poszedł w odstawkę. 
A świat wciąż potrzebuje tego co wartościowe i ponadczasowe.

Sprawiajmy więc, by dobry gustowny ubiór (niekoniecznie drogi), kultura osobista,
poczucie humoru, dystans do siebie i innych oraz wykształcenie 
powracały do łask i były bardziej cenione.

Tego oczywiście sobie i Wam Kochane Kobiety z całego serca dziś życzę.😊

Zostawiam  damę przygotowaną haftem matematycznym;


oraz atrybut większości zadbanych kobiet, jak przynajmniej uważa spora część mężczyzn;


Żegnam się w ten piątkowy wieczór z dużą dozą humoru;

źródło:tu

bo piękny dzień, to ten w którym ktoś o nas pamięta.

Pozdrawiam, do następnego spotkania
Alina


6 marca 2019

Wiosna, ach to ty...

Wiosnę zazwyczaj witam pastelowymi kolorami.
Tym razem jednak przygotowałam sobie na przywitanie wiosny białą koszulowa bluzkę.
A co do niej?
Pewnie nie zaskoczę Was, bo są to moje ulubione wieszaki.


Na początek kolejnej wieszakowej produkcji wybrałam tulipany. 
W kwiaciarniach i bazarach już jest ich mnóstwo, więc i u mnie zagościły.
Chętnie wykorzystuję motyw tulipanów, bo lubię te kwiaty.
Są kruche i delikatne, ale mają swoisty urok.







A czy Wam podobają się te kwiaty?

Kochani, wczoraj na blogu DIY wypatrzyłam wiosenne wyzwanie
więc zgłaszam mój tulipankowy wieszak na przywitanie wiosny.
Może zagości na dobre słońce i wiosenne ciepełko.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich gości mojego bloga,
do miłego...
Alina