Wczoraj obchodziliśmy w naszym kraju Dzień Komisji Edukacji Narodowej,
taki dawny Dzień Nauczyciela.
Edukacja to temat od lat bardzo drażliwy.
Bo reforma za reformą, wiele roszczeń, niezadowolenia, upadek autorytetu nauczyciela.
Ale dziś nie o tym chciałam tu napisać.
Od lat wiele osób zastanawia się czy kupować "prezenty" z okazji tego święta, czy nie.
Ile osób zastanawiających się, tyle zdań na ten temat.
Przedstawiam dziś moje zdanie; jestem absolutnie ZA! 😀
Nie za kupowaniem prezentów, ale za okazywaniem wdzięczności w sposób skromny.
Wykształcenie to wielkie dobro dla każdego dziecka.
Sam rodzic nie jest w stanie sobie z tym poradzić, niezbędny jest nauczyciel.
Nauczyciel z wiedzą, zrozumieniem i chęcią pomocy każdemu dziecku.
I taki nauczyciel zasługuje na uśmiech😊, słowo dziękuję i malutką wdzięczność.
Okazywanie wdzięczności to też wielkie dobro, którego należy uczyć dzieci od wczesnych lat.
To dobro zawsze do nas powróci, szczególnie do nas rodziców.
Tyle przydługiego dziś wstępu.
Przedstawiam teraz małe upominki, jakie przygotowałam dla mojej wnusi do przedszkola.
Kartonowe kubeczki robiłam późnym wieczorem w niedzielę i zdjęcia są ... takie 😉
Rano kubeczki napełniłam cukierkami, zapakowałam w folię i związałam kokardką.
Kubeczek brązowy z pierwszego zdjęcia został wybrany przez Polę i został w domu.
Pozostałe otrzymały;
dwie panie nauczycielki, pani dyrektor, która ma dyżury w najmłodszej grupie,
pani, która jest pomocą nauczyciela
oraz pani pracująca w kuchni, która pomaga przy posiłkach u maluchów.
Uważam, że każdej z nich należy się słowo dziękuję i taki skromny dowód wdzięczności.
A co Wy uważacie na ten drażliwy temat?
Czy zgadzacie się ze mną?
Na koniec dodam, że moja wnusia wychodząc z domu do przedszkola powiedziała:
"babciu dziękuję za te kubecki 😊 dla mojej pani".
To była dla mnie wielka wdzięczność dziecka.🤗
Pozdrawiam, Alina
Ślicznie Alinko, mały wielki gest, który na pewno cieszy.:) Najbardziej jednak raduje postawa Twojej wnusi. Zgadzam się z Tobą, że dzieci trzeba uczyć szacunku i wdzięczności. Ślę moc serdeczności.
OdpowiedzUsuńSą śliczne, forma idealna. Podziewania wnusi bardzo motywujące:). Przy okazji zapraszam do siebie do zabawy:).
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tymi kubeczkami...moje Dzieci zawsze miały drobnostkę np.p.woźnej pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPiękne pudełeczka (kubeczki) na słodycze.
OdpowiedzUsuńWiększa radość dawania i otrzymywania gdy prezent nie jest szablonowy :-)
Faktycznie świetny pomysł na pakowanie słodyczy :)
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda a duma z tego, że to MOJA BABCIA zrobiła bezcenna. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńAlinko brawo !! Świetny pomysł i cudne wykonanie. Takie kartonowe kubeczki widzę po raz pierwszy, ale bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńMoja córka jest przedszkolanką i wiem że takie właśnie skromne dowody wdzięczności najbardziej cieszą. Podziękowanie od wnusi bezcenne !
Pozdrawiam
Alinko, i mnie bardzo podobają się te kubeczki. Ze słodką zawartością stanowią piękny upominek a mogą być nie tylko z okazji Dnia Nauczyciela.
OdpowiedzUsuńDzisiaj na dłużej wpadłam do Ciebie i zachwycałam się pracami zrobionymi ostatnio. Wszystkie piękne.Łapię wenę by ruszyć z jesiennymi pracami. A tak mi trudno zacząć. ładuję wiec akumulatory, szukam inspiracji spacerując po blogach i myślę, że wyjazd na Artandcraft w sobotę też mi dopomoże. Pozdrawiam złociście, słonecznie, jesiennie.
Świetne prezenty, niezobowiązujące i od serca :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą Alinko. Nasza wnusia też zawsze robi upominki dla pań w przedszkolu - z pomocą mamy oczywiście. Takie prezenty są najpiękniejsze.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł z kubeczkami a słodycze w środku to miły dodatek.
Przesyłam uściski :)
Urocze są te kubeczki :) A w kwestii prezentów dla nauczycieli to z mojego doświadczenia widzę, że najtrudniej jest powstrzymać rodziców przed przesadą :)
OdpowiedzUsuńSpodobały mi się te kubeczki własnoręcznie wykonane ze słodką zawartością - naprawdę fajny pomysł. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńKubeczki są śliczne, zawartość przesłodka a opakowanie przepięknie:) Taki upominek zawsze jest mile widziany:)
OdpowiedzUsuńJa jestem osobom, która często mówi słowo "Dziękuję" bo dziękuje każdemu i wciąż kto zrobi dla mnie coś dobrego, coś miłego. Lubię też robić jakieś skromne upominki w podziękowaniu, bo to bardzo fajny i miły gest. Sama wiem jak cieszą takie upominki więc też staram się obdarowywać nimi innych. nawet listonosz od czasu do czasu dostaje coś ode mnie za przynoszenie listów :) Twoje kubeczki Alinko są ekstra. Super pomysł na nie, świetne wykonanie a już z tą zawartością prezentują się pięknie i apetycznie. Na pewno wszystkie obdarowane panie były bardzo zadowolone.
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy pomysł na podziękowanie i na cukieraski. Taka forma z pewnością się spodobała, projekt i wykonanie piękne :)
OdpowiedzUsuńPiękny gest z serca! Ja jestem bardzo ZA.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Kubeczki są piękne. Chciałam takie robić.
OdpowiedzUsuńJa również Alinko jestem za uczeniem dzieci szacunku do każdego człowieka, bez względu na wykonywany zawód. Tyle samo szacunku należy się panu dyrektorowi, co i pani woźnej. W piękny sposób, dzięki Tobie, wnusia podziękowała swoim paniom. Kubeczki są niezwykle urocze, a jeszcze z tak słodką zawartością stanowią piękny upominek. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne kubeczki!
OdpowiedzUsuń"Obyś cudze dzieci uczył" - praca niełatwa, ale mogąca dawać satysfakcję. Moja chrzestna była nauczycielką klas 1-3, kilka koleżanek uczy angielskiego i w podstawówkach i w szkołach ponadpodstawowych, więc troszeczkę się orientuję, jaki to miód być nauczycielem i nie krzywię się, gdy nauczyciele walczą o swoje, a wręcz podoba mi się, że potrafią to robić, choć nie ukrywam, że kwietniowy strajk był nieco uciążliwy dla tych rodziców, którzy nie mieli z kim w tym czasie zostawić dzieci.
OdpowiedzUsuńKubeczki przepiękne - robiłaś je według jakiegoś szablonu?
Kubeczki sa fantastyczne, pomysłowe, pieknie wykonane i jeszcze pełne słodkości :) a wnusia niech rośnie ze świadomością , że" Większa radość jest w dawaniu aniżeli w braniu" brawo babcia :)
OdpowiedzUsuńAlinko, prześliczne kubeczki, takie właśnie prezenty - ręcznie wykonane cieszą najbardziej. Chociaż ja nie lubię żadnych i najchętniej ten dzień spędzałabym w domu - tyle razy miałam już okazję słyszeć wypominanie pod adresem nauczycieli wszelkich kwiatów, prezentów czy słodyczy (o które przecież oni wcale nie proszą), komentarzy typu "łaski nie robią,że uczą, przecież dostają za to pieniądze, więc po co jeszcze jakieś kwiaty", "każą przychodzić dzieciom do szkoły w Dzień Nauczyciela, bo czekają na prezenty" itp. Inna sprawa, że środowisko rodziców w miejscowości, w której pracuję jest specyficzne - dość negatywnie nastawione do nauczycieli; pocieszam się, że może nie wszędzie tak jest.
OdpowiedzUsuńUściski.
Rewelacja....cudowny podatek od serducha;)
OdpowiedzUsuńAlinko, kubeczki są prześliczne!!! Bardzo pomysłowy prezencik. I tak w zupełności się z Tobą zgadzam, podziękowanie za trud i ciężką pracę jest jak najbardziej na miejscu, bo szacunku do innych trzeba uczyć od najmłodszych lat. A takie prezenty jak te, to najpiękniejsze podziękowanie :DDD
OdpowiedzUsuńPomysłowe prezenty przygotowałaś. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńAlinko kochana, kubeczki są super!!! Śliczne!!! Zwłaszcza ten różowy z różyczkami! Normalnie cudo :)). Szkoda, że nie pracuję w grupie Twojej wnusi :)). Ja jestem jak najbardziej za upominkami dla nauczycieli i co roku coś robię dla wychowawczyni :) W tym roku powędrowało pudełeczko, ale nie pokazywałam jeszcze na blogu. Buziaki kochana!
OdpowiedzUsuńZachwycające i pomysłowe prace!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że każdy ucieszyłby się z takiego pięknego i słodkiego drobiazgu. Śliczne kubeczki!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu.
Alinko zachwycające są te kubeczki, urocze dowody wdzięczności, jakiś tutorialik, albo wykrój kochana na te kubeczki byś podrzuciła :) Za takimi dowodami wdzięczności ja jestem jak najbardziej Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńJa byłam nauczycielem w szkole państwowej przez dwa lata, zrezygnowałam, bo system mnie po prostu niszczył... dzieci i uczenie było ok, ale system jest tragiczny, zupełnie nie motywuje takich młodych ludzi jak ja. Nie chciałabym wrócić do szkoły państwowej, ale mam ogromny szacunek dla osób, które są nauczycielami z pasją i chcą tam pracować :) uważam, że należy im się DZIĘKUJĘ - w każdej możliwej formie, mogą to być czekoladki, albo coś samodzielnie zrobionego :) każdy taki gest jest OGROMNIE ważny - sama tego doświadczyłam :)
OdpowiedzUsuńUważam, że Twój pomysł jest super! :) ładnie wykonany, ślicznie zapakowany, cukiereczki w środku - rewelacja :)
Alinko, kubeczkowe podziękowania są oryginalne i pomysłowe!
OdpowiedzUsuń