... a u mnie nawet dwa.
Kilka dni temu na blogu DIY Justynka pokazała jak można zrobić skarpetkowego Mikołaja.
Od jakiegoś czasu podziwiam prace Justyny, która prowadzi bloga Wielkie Małe Pasje
i tam przedstawia nam przede wszystkim skarpetkowe laleczki.
Jestem szczęśliwą posiadaczką jednej z nich i codziennie wzdycham na jej widok.
Kiedy pojawił się kursik Justynki postanowiłam zmierzyć się z szyciem skarpetek.
Największą jednak trudność miałam z zakupem czerwonych skarpet.
Ale udało się, kupiłam na początek dwie pary;
jedne większe, drugie mniejsze i w dwóch odcieniach czerwieni.
Przestudiowałam tutorial i zmajstrowałam swoje skrzaty w wersji mikołajowej.
Tak wygląda moja wersja;
Czapki skrzatom uszyłam "po swojemu" bo ściągacz w moich skarpetkach był taki inny.
Ażeby moje skrzaty były troszkę moje, to nosy ufilcowałam im z wełny czesankowej
a potem musnęłam różem do policzków.
Dzięki świetnej Justynkowej inspiracji mam pierwsze w tym roku dekoracje świąteczne.
Pozdrawiam
i idę zgłosić moje skrzacie Mikołaje Justynce, by oceniła moje skarpetkowe zmagania:))
Wspaniałe są :)
OdpowiedzUsuńAlinko, wpadłam z rewizytą, pobuszowałam po blogu i jestem zachwycona różnorodnością Twoich prac. Oj, jest czym ucieszyć oko.
OdpowiedzUsuńSerdeczności zostawiam.
Alinko Kochana ale mnie wzruszyłaś!!!! Serio!!! Prosiłaś, aby było "bez cukru" , ale się nie da!!! Bo są genialne!!!! Uwielbiam je!!! Świetnie poradziłaś sobie z czapkami bo oto właśnie chodzi by zrobić po swojemu :))) Genialne!!!!Teraz ja podkradnę od Ciebie pomysł na długą brodę bo mniejszy Mikołaj wygląda w niej uroczo :)) No i brawa za nosy!! Alinko właśnie tak często jest, że najwięcej problemów sprawia kupienie odpowiednich skarpet. Niby jest ich dużo, ale jak przyjdzie już wybrać to nagle okazuje się, że nie ma tych odpowiednich. Twoja czerwień jest śliczna - iście świąteczna! Alinko jak będziesz miała milion wejść na bloga w przeciągu dnia to będzie moja sprawka, bo coś czuję, że te Mikołaje będę oglądała w kółko :)))))) Dziękuję Tobie że zainspirowałaś się moim kursem :))) Ślę uściski i buziaki!!!
OdpowiedzUsuńPowiem coś odnośnie skarpetek; niestety nigdy się takimi skarpetkami nie interesowałam. Byłam w kilku sklepach, ale czerwonych brak. Ekspedientki zdziwione po co mi czerwone? Aż upolowałam w maleńkim sklepiku tylko ze skarpetkami, jednak wyboru nie było, więc wzięłam co mieli, czyli dwa kolory i dwa rozmiary.
UsuńTeraz już będę większą zwracać uwagę na inne skarpetki poza tymi, które potrzebuję. To jest naprawdę ciekawy towar:)
Pozdrawiam i zachęcam do szycia Mikołajków:))
Fantastyczne! Napatrzeć się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńśliczne te Twoje skarpetkowe Mikołaje.
OdpowiedzUsuńMikołaje super!!,a zmarznięte nosy sugerują nadejście zimy ! -i to jest fajne.
OdpowiedzUsuńŚliczne:) I te nosy cudo:)
OdpowiedzUsuńFantastyczne mikołaje! Aż nabrałam ochoty, żeby samej takie zrobić :)
OdpowiedzUsuńZnakomite mikołaje Alinko i fajne saneczki.:) Pozdrawiam cieplutko.:)
OdpowiedzUsuńAle super Ci one Alinko wyszły, Ty masz dobrą rękę do tworzenia skrzatów wszelakich, zawsze je u Ciebie podziwiam :)
OdpowiedzUsuńUrocze te Twoje mikołajkowe skrzaty, aż zachciało mi się podobne zrobić:) Muszę zajrzeć do Justynki i zobaczyć jak to się robi:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alinko ciepło.
Dla mnie rewelacja! Śliczne są te skrzaty - wspaniale sobie poradziłaś ze skarpetami :)
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Uroczy mikołaj...super się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPrzecudne, po prostu przecudne:)
OdpowiedzUsuńCzas, czas na dekoracje Alinko, świetne skrzaty pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńZachwycające!!!!! Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńŚliczności Mikołajkowe, a największy urok tkwi w Twoich osobistych zmianach. Skarpetki upolowałaś idealne, czasem z braku takich w odpowiednich kolorach, można je zastąpić rękawami ze sweterków :)
OdpowiedzUsuńCmok, cmok :)
Alinko świetne mikołaje, kto by pomyślał, że są ze skarpet. Lecę zaraz na kursik do Justynki :)
OdpowiedzUsuńA ja nie moge dostać czerwonych skarpetek, okazuje sie, ze to towar deficytowy ;) swietnie ci wyszly mikołajki Alinko. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńTutorial u Justynki podglądałam :) Twoje Mikołajki wyszły przesympatycznie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe skrzaty!!!
OdpowiedzUsuń