Dzisiejszy dzień przywitał mnie prawdziwym mrozem,
10 stopni C w minusie uważam za zapowiedź szybkiej zimy.
Śniegu niestety brak, ale bałwany są.
U mnie skarpetkowe.
Justynka nauczyła, to teraz skarpetki tnę, zszywam, dekoruję
i próbuję robić nowe dekoracje zimowe.
No i co myślicie?
Czy tak wyglądają prawdziwe bałwanki?
Pozdrawiam Was cieplutko mimo mrozu i do kolejnego napisania:))
Bałwanki są ,jakby powiedzieli moi wnukowie, zarąbiste!!! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńurocze bałwanki!
OdpowiedzUsuńzwłaszcza ten bardziej kudłaty ;)
Alinko, bałwanki są urocze i jeszcze ładniejsze niż prawdziwe. A dzięki ciepłym czapeczkom i szaliczkom mróz im nie straszny.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Takie bałwanki to ja lubię, a w tym z różowymi dodatkami i serduszkami można się zakochać.:) Ściskam i pozdrawiam cieplutko.:)
OdpowiedzUsuńFantastyczne są, ten drugi mi bardziej przypadł do gustu ale tylko z uwagi na moje uwielbienie do czerwonego, oba są fantastyczne. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńUrocze skarpeciaże zwłaszcza ten puchaty :)
OdpowiedzUsuńBałwanki są przeurocze. :) Aż trudno się nie uśmiechnąć na ich widok. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCudne bałwanki :)) Urocze wyszły :)
OdpowiedzUsuńSzkoda Alinko, że nie mieszkasz bliżej bo bardzo mocno bym Ciebie wyściskała za te słodziaki skarpeciaki :)))). Cudowne!!!!! Ja w zeszłym roku szyłam dużo skarpetkowych bałwanków, a w tym jeszcze ani jednego :(. Twoje bałwanki Alinko oby dwa są śliczne, ale ten pierwszy ma piękny różowy komplecik :)) I fajne saneczki :)) Ja właśnie dzisiaj też robiłam zdjęcia lalce i w tle są podobne sanki :)). Ściskam i przesyłam buziaki!
OdpowiedzUsuńAlinko cudowne bałwanki prawdziwie radosne zwiastuny zimy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 😀
Rewelacyjne bałwanki i świetna sesję zdjęciową miały :)
OdpowiedzUsuńSłodziaki! Jakie śliczne zrobiłaś im czapeczki i szaliczki :) Marchewkowe noski to już wyższa szkoła jazdy ;)
OdpowiedzUsuńBałwanki są o niebo lepsze od tych śniegowych, bo się nie roztopią :)
OdpowiedzUsuńTen drugi z fajniejszej skarpetki powstał i od razu skradł moje serce. Idziesz jak burza !
Cmok jak smok :)
Oba są śliczne, wyglądają przeuroczo, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBałwanki pierwsza klasa Alinko!!! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńKapitalnie wyszły. Przeurocze, uśmiechnięte i do tego jak gustownie ubrane. Superowe!!!
OdpowiedzUsuńO jakie słodziaki, no rewelacja Alinko. A szczególnie ten pierwszy z różowymi dodatkami jest piękny :)
OdpowiedzUsuńCudowne bałwanki i odporne na ciepło. No i zadbałaś o czapki i szaliki. Prezentują się pięknie!
OdpowiedzUsuńNo fajne te bałwanki , a takie szaliczki i czapki chyba zrobie moim lalkom na zimę:))
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie są! ;) ;) Takie przytulaśne ;) ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie już na nadchodzącą zimę :)
OdpowiedzUsuńŚwietne i od razu z saneczkami! Wspaniale wyglądają! Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńUrocze bałwanki!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńCudne te bałwanki, takie słodziaki:-)
OdpowiedzUsuńNo faktycznie, bałwanki jak "żywe" czyli prawdziwe śniegowe :). Fantastycznie je zrobiłaś, te drobiazgi są zachwycające!
OdpowiedzUsuńPrzeuroczy ten bałwanek:)
OdpowiedzUsuń😮 WOW! Jakie piękne bałwanki. Super zimowo-świąteczne elementy dekoracyjne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
CUDNY!!!!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczne bałwanki, ten drugi puchaty, najfajniejszy :DDD
OdpowiedzUsuńNo proszę Alinko, kolejna "skarpeciakowa" Mistrzyni nam tu wyrasta :-))) Przepięknie uszyłaś te bałwanki, są słodziutkie i takie milutkie i choć powinny kojarzyć się z chłodem , dla mnie są zupełnym przeciwieństwem - cieplutkie i przytulaśne :-))) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńSą przeurocze i przesympatyczne - aż trudno uwierzyć że skarpetkowe :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności Alinko.