tak szybko odchodzą..." - mówił ks. J. Twardowski.
Z biegiem lat te słowa stały się dla mnie bardzo realne i ważne. Dzisiejszy i wczorajszy dzień dał dużo okazji do wspomnień, przemyśleń. Tylu bliskich i ważnych ludzi odeszło.
...a ja żyję, wspominam, wyciągam wnioski, planuję. Planuję co jutro, co za tydzień, za dwa.
Planuję też co wykleję, udziergam, udekoruję. Może komuś sprawię moim rękodziełem przyjemność, niespodziankę? Ale o tym innym razem.
Dziś pokażę wiankowe dekoracje mojej córci - Matki Założycielki mojego bloga.
I na koniec dzisiejszego posta moja dekoracja nagrobna:
Zachęcam jeszcze do rozdawajkowej zabawy u Aisab.
Proponuje wspaniałe dekoracje świąteczne do kartek.
Pozdrawiam, życząc twórczo-pracowitego tygodnia:))
wianeczki super! Dekoracja nagrobna pięknie prezentuje się w tych jesiennych kolorkach!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńzdolna córka, piękne te wianeczki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te wianuszki! A ten stroik- cudeńko!
OdpowiedzUsuńsuper, a jak mogę powybierać to ja ten drugi:)
OdpowiedzUsuńWianki pełne ciepła, super, pozdrawiam Dusia [ podpowiedz , proszę jaki kolory lubisz proszę ]
OdpowiedzUsuńNie daleko pada jabłko od jabłoni, piękne wianki jak i wiązanka. Zdolniaszki z was:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrześliczne, córcia uzdolniona wiadomo po kimś to ma :)
OdpowiedzUsuń