muszę przyznać, że z wiekiem coraz bardziej lubię jesień.
Jenak zawsze myślę, że większości dobrze robi słońce, bezchmurne niebo, leciutki podmuch wiatru.
Chcąc zatrzymać takie wspomnienia przygotowałam "letnie" skrzyneczki na biżuterię. Każda ma po dwa wkłady z sześcioma przegródkami oraz przydatne lusterko. To, że są w nich lusterka musicie uwierzyć na słowo, bo zdjęcia tego nie pokazują. Nie lubię bowiem robić zdjęć z lusterkiem, w którym odbija się moje oblicze.
Pozdrawiam serdecznie i ciepłej, energetycznej niedzieli życzę:))
Ta pierwsza to na biżuty,a ta druga to bardziej na herbatkę:-) Piękne!
OdpowiedzUsuńwspomnienie minionego lata:) pięknie....
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł zdekupażowania samego wieczka, skrzyneczki są piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jak zawsze cudne prace wychodzą spod Twoich rąk! Ślicznie i profesjonalnie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńobie bardzo energetyczne :):)
OdpowiedzUsuńpięknie, pięknie Alinko zwłaszcza ta pierwsza:)
OdpowiedzUsuńPiękne obie ale maki naj, naj....
OdpowiedzUsuńSuper skrzyneczki :)
OdpowiedzUsuńObie prześliczne, oba motywy bardzo lubię :))
OdpowiedzUsuńPiękne skrzynki, a już maki to naj, naj !!
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo za wszystkie miłe słowa. To właśnie one motywują do nowych prac i pomysłów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))