Tak, tak... cały poprzedni rok miałam rękodzielniczo i blogowo rozleniwiony.
Zatem w nowy wchodzę z nadzieją, że będę działać więcej i pokazywać więcej. Zaczynam w rytmie slow od wygodnego obuwia, choć to mocne słowo jak na mój wytwór.
Z przeleżanej w szufladzie włóczki o niewiadomej nazwie zrobiłam sobie kapciuszki. Wygodne, pasujące do każdej domowej kreacji.
Dawno temu, kiedy jeszcze nie myślałam o blogowaniu,
wykorzystywałam resztki włóczki na takie pantofle.
Obdarowałam takowymi prezentami wiele osób.
Ale czasy były inne, nie było nic na rynku, więc każdy prezent był trafiony.
Teraz przyszła kolej na upominek dla siebie.
Jestem z nich zadowolona, bo z wiekiem wygoda to oczywisty priorytet.
Najbliższe tygodnie moje rękodzieło będzie w większości szydełkowe,
więc kto ciekawy, zapraszam do odwiedzin i koniecznie komentowania.
Wasze komentarze jak sami wiecie,
dają dużo radości i motywują do tworzenia nowych rzeczy.
Liczę na dalsze wsparcie, pozdrawiam serdecznie,
i do kolejnego napisania:))
Alina
W 2021 życzę wszystkim dużo radości z tworzenia, pisania i dzielenia się swoimi wytworami, niech się dzieją dobre rzeczy:))
Super! W domowych pieleszach wygoda zawsze najważniejsza. Ja jestem niesamowitym zmarzluchem, więc też nie lubię, gdy mam zimne stopy ;) Kapciuchy super! Nie życzę Ci weny na ten nowy rok, a czasu na spełnienie wszelkich planów :) Moc serdeczności przesyłam
OdpowiedzUsuńKapciochy fajne! Mojej koleżanki z dzieciństwa babcia takie robiła i ja też się załapałam:)
OdpowiedzUsuńUściski:)
Sa prześliczne- podziwiam!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kapciuszki. Wprost idealne na chłodniejsze dni.
OdpowiedzUsuńMi babcie robiła podobne, tylko grubsze. Hihi, super się w nich ślizgało po gumolicie :)
Buziaki Alinko
Witaj Alinko! Czasem jest potrzebne rozleniwienie, żeby nabrać sił i chęci do nowego tworzenia. Dla siebie też czasem trzeba coś zrobić-kapciuchy bardzo fajne! Więc życzę Ci sił i chęci do tworzenia oraz dużo radości z tego co robisz. Pozdrawiam serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńFajnie zaczęłaś robótkowy rok, kapciuszki bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńZrobiłam bamboszków z włóczki sporo, ale takich jeszcze nigdy.
Alinko, jakie fajne te kapciuszki. Urocze, mięciutkie, wygodne - ideał domowych papuci.
OdpowiedzUsuńŚciskam.
Urocze paputki :)
OdpowiedzUsuńSwego czasu też dziergałam podobne paputy. Świetne były bo ciepłe, tylko szybko się przecierały. Twoje super, dosłownie do każdej domowej kreacji ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alinko.
Uwielbiam takie kapciuchy! Jak żyła babcia to robiła nam na drutach. Zabrakło babci to i kapci nie ma. Ja robię na szydełku, ale te babcine były najlepsze. Śliczne są Twoje Alinko! Kochana i dla Ciebie wszystkiego dobrego na Nowy Rok!
OdpowiedzUsuńO jakie fajne, super wzorek a kwiatuszek dodaje im uroku. Zawsze chciałam takie mieć. Chętnie będę podziwiać Twoje włóczkowe twory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetne kapciochy :) tez mam w domu podobne :)
OdpowiedzUsuńDo siego roku :) !!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe kapcie! A do tego samodzielnie wykonane! Będą się nosić na pewno doskonale.
OdpowiedzUsuńU mnie też szydełko na tapecie, tylko czasu na publikowanie brakuje.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, wielu pomysłów i czasu a ich realizację
Alina
No i to Alinko rozumiem. W końcu prezent dla siebie. Ja też w tym roku postanowiłam tworzyć dla siebie :) Świetne kapciuszki zrobiłaś :) Wszystkiego dobrego w nowym roku :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te kapciuszki. Kolorystyka bardzo fajna i ten kwiatuszek to taka wisienka na torcie. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńFantastyczne te domowe pantofelki! Moja babcia też robiła nam kapcie z wełny, ale nie były tak pięknie wykończone i dopieszczone jak te Twoje. Były za to wygodne, ciepłe i fantastycznie ścierało się je na linoleum w ślizgach na czas. ;) wszystkiego najpiękniejszego w Nowym Roku i dużo kreatywnych wyzwań! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietne są! sama biegałam po domu w takich :)
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie, to szkoda, ze nie dodałaś ich do nowej zabawy;)
Pozdarwiamserdecznie
Świetne kapcioszki! Też mam kilka takich, ale widzę, że Twoje łatwiej się zakłada.
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń w całym 2021 roku Alinko:)
Ale super Alinko, są śliczne! Już od dawna myślę o takich kapciuszkach tylko jakoś nie mogę się za nie zabrać:) Może w końcu i ja się zmobilizuję.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam cieplutkie, noworoczne pozdrowienia:)
Uwielbiam takie projekty:) wygodne, praktyczne, i do tego estetyczne:) niech 2021 przyniesie dużo zapału i inspiracji do twórczego działania:)
OdpowiedzUsuńŚliczne, zgrabniutkie i wygodne. Dużo dobrego w Nowym Roku życzę Ci Alinko.
OdpowiedzUsuńAlinko uwielbiam takie papcie :) super są:) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńbardzo dobre kapcie - wełna sie nie zmarnowała a w nogi ciepło i wygodnie. brawo! :) dobry poczatek :D
OdpowiedzUsuńDziękuję , że do mnie zaglądnęłaś Alinko. Robisz wspaniałe rzeczy, a te kapciuszki to majstersztyk. Zgrabne i ładne kolorystycznie.
OdpowiedzUsuńSama się przymierzam do takich , ale nie mogę trafić na ciekawy wzór. Wszystko, co mi wpadnie w oko przypomina na nogach onuce wojskowe.
Fajne kapciuszki :-).
OdpowiedzUsuńŚliczne!!!
OdpowiedzUsuńMialam takie jako dziecko, teraz juz nikt nie potrafi ich zrobić, a szkoda..
OdpowiedzUsuń