19 sierpnia 2020

Lawendzianka

 Witam bardzo serdecznie po dosyć długiej przerwie.

Czuję się jak uczennica powracająca po nieokreślonych wagarach.

Czasami jednak i takie rzeczy są potrzebne, więc nie przynudzam

i przechodzę do konkretów. 

W połowie lipca wybrałam się z mężem na wycieczkę do Ostrowa,

małej miejscowości na północny wschód od Krakowa.

Ostrów od kilku lat zasłynął z Ogrodu pełnego lawendy

 i wycieczek miłośników lawendy na przełomie czerwca i lipca.

"Ogród pełen lawendy to nie tylko lawenda", cytuję z ulotki.

"Poza 20 tysiącami krzewinek lawendy można spotkać tam rabaty pomarańczowych, 

żółtych i różowych liliowców, ciekawe byliny, krzewy i drzewa."

Można odpocząć na kocu na Łące Owadów,

albo posiedzieć na ławce w cieniu drzew w Leśnym Zakątku.

Kto miałby okazję odwiedzić to miejsce w przyszłym roku,

szczerze polecam. 😊

Będąc w tym uroczym i pachnącym miejscu zrodził się w mojej głowie pomysł na 

szydełkową lalkę nazwaną później Lawendzianką.

Zrobiłam ją z włóczki YarnArt typu jeans.

Lalunia jest okazałych rozmiarów, ma bowiem 34 cm wzrostu.

Robiłam ją zdecydowanie za długo, bo wciąż nie mogłam zdecydować się na włosy.

Tu przyznaję otwarcie, że inspirację zaczerpnęłam od Justynki

z bloga Wielkie Małe Pasje.

Kiedy powstały włoski, z detalami poszło już szybko.




Poniżej Lawendzianka obok  bukietu zasuszonej lawendy.


 Po domowej sesji zdjęciowej wyszłyśmy na dłuższy spacer.
Póki można spaceruję,
 bo wkrótce nowy minister zdrowia znów może nas zamknąć w domach. 😉




I krótki odpoczynek przed powrotem do domu.

Jak widzicie, staram się co jakiś czas zrobić zabawkę na szydełku.

Ćwiczę i rozwijam technikę, ale z twarzą mam nieustanny problem.

Wciąż mam nadzieję, że ta kolejna będzie ciekawsza.

I tak będzie aż do skutku 👌 😊


Dziś się już żegnam

przesyłając moc pozdrowień i uścisków dla stałych Bywalców mojego bloga. 🥰


A może by zgłosić moją Lawendziankę na wyzwanie w Szufladzie?

Chyba zdążę...

Próbuję, choć zmiany na Blogerze mnie zaskoczyły i  chwilowo utrudniają mi pisanie.

Nowe zawsze wprowadza u mnie niepewność.

Nie poddaję się i do miłego kolejnego spotkania:))


PS. Niestety nie udało się ...😢

Chyba za późno się zdecydowałam...

Trudno, będzie kolejne wyzwanie 😊

Dobrej nocki 😪


29 komentarzy:

  1. Piękna ta lawendowa laleczka:)
    ps. miło, że znów tu z nami Jesteś!

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocza Lawendzianka :-)Piękna kolorystycznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Alinko w Szufladzie można dodawać linki również w komentarzu, jeśli żabka szwankuje. Mamy to zapisane w Regulaminie, a prace można zgłaszać do północy ostatniego dnia wyzwania :). Nie wiem, dlaczego żabka nie zadziałała w przypadku lawendowego wyzwania :(. Ciesze się, że wróciłaś! A lalka jest przepiękna!!!! Śliczną ma sukienkę, włoski i w ogóle cała jest urocza!!:) Miło mi, że mogłam Ciebie zainspirować :). Buziaki kochana!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super laleczka- nie umiem sobie wyobrazić, że jest taka duża! Zmiany na blogorze tez mnie rozwaliły ;-D Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna lala :). Buzia bardzo ładna, moim zdaniem nic jej nie brakuje! No ale prawdziwy artysta zawsze szuka co by tu jeszcze poprawić, lepiej zrobić... Jak dla mnie to już jest idealnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Alinko, jak dobrze znów Cię "widzieć" po tak długiej nieobecności. I od razu przychodzisz do nas z taką śliczną lalą, piękna jest ta Twoja lawendzianka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Alinko, wspaniała lawendowa lalka. Cudownie dobrałaś kolory włóczki i zaprojektowałaś całość. Zielone włosy to strzał w dziesiątkę. Lawendowy charakter uchwyciłaś świetnie.
    U mnie blogger szaleje - z trudnością dodaję zdjęcia. Udaje mi się to dopiero po wielu próbach - może to było przyczyną, że żabka nie zadziałała?
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Alinko, miło Cię widzieć z powrotem. Lawendzianka jest przeurocza i twarzyczkę ma bardzo sympatyczną.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  9. Długo Cię nie było, ale jak dobrze, że wróciłaś do nas :)
    Laleczka świetna i te fikuśne buciki i kwiatuszki we włosach. Kolor cudny.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniała Lawendowa Panienka Alinko.:) Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Twoja laleczka jest super :).

    Buzia też mi się podoba.

    Muszę sobie zapisać tą lawendową miejscowość :).

    OdpowiedzUsuń
  12. Alinko faktycznie długa przerwa, ale widać taka Ci była potrzebna. Ważna że ze zdrowiem wszytko OK
    Super, że udało Ci się wyjechać w tak cudne miejsc, szkoda że choć kilku fotek nie ma ale z opisu bardzo jestem zachęcona.
    Szydełkowa laleczka super pięknie jej w tej lawendowej sukience.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniała lala! Podziwiam Cię za dzierganie zabawek, pamiętam swoją Myszkę Miki i brzydkie słowa jakie wypływały z moich ust w czasie dziergania;)
    Pozdrawiam Alinko:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczna lawendowa panienka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dobrze, że znowu jesteś Alinko - trochę się martwiłam:)
    Śliczna jest ta lawendowa lala i buzię ma bardzo sympatyczną.
    Przesyłam serdeczne uściski i pozdrowienia z wakacji, zostało mi jeszcze kilka dni więc staram się je wykorzystać jak najlepiej. Buźka!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ślicznie sobie poradziłaś z tą lalą. Prawdziwie lawendowa panienka. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  17. Alinko, świetnie że znowu jesteś i tworzysz :))) Brakowało mi Twoich prac. Lawendzianka bardzo mi się podoba! Do twarzy jej w tym wianuszku. Pozdrawiam Cie serdecznie :)))))

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj jaka piękna ta panna Lawendzianka. Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przeurocza laleczka, Alinko! Pozdrawiam bardzo gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny projekt, naprawdę :) pięknie dobrałaś kolorki, powstał śliczny strój, a co do twarzy - wyszła bardzo fajnie, nic bym nie zmieniała ;)
    Każdemu potrzebna jest przerwa, nawet od tych przyjemnych rzeczy ;) ;) ja też ostatnio twórczo ciężko się zbieram, jakoś nie mogę wrócić w poprzedni rękodzielniczy rytm ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajnie że wróciłaś:) a lala cudna. Bardzo trudno jest wykończyć te małe dzieła, ale z czasem na pewno będzie coraz lepiej i będziesz z nich zadowolona, bo dumna powinnaś być już teraz:) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj Alinko ciesze się,że były to tylko wagary:) Powróciłaś z przytupem, Lawendzianka przecudnej urody! Wszystko w niej śliczne. Sukienunia, buciki i wianuszek na głowie. Jest urocza. Twarz bardzo ładna , nie wiem co Ty takiego wymyślasz, wszystko w niej ok:) Lawndzianka to piękna przytulanka:)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  23. Prześliczna lawendowa panienka,uwielbiam lawendę.

    OdpowiedzUsuń
  24. Lawendzianka jest przecudna!cały rok bedzie przywodzić na myśl te śliczne kwiaty. Podziwiam Twoje zdolne rece.
    Ja też nie mogę zaakceptować nowego blogera :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mój pierwszy komentarz po bardzo długiej przerwie. "Pochodziłam" trochę po blogu i nie mogłam oczu oderwać od laleczki. Cudowna.
    P.s powroty są trudne. Kiedy coś u siebie napiszę? Nie wiem.

    OdpowiedzUsuń