30 sierpnia 2019

Owoce lata

Owoce lata to temat wyzwania w Art - Piaskownicy.

Ponieważ dziś jest ostatni dzień mojego zagranicznego urlopu,
jak tylko internet pozwoli chciałabym przedstawić Wam moją pracę wyzwaniową.

Któregoś wieczoru siedząc na tarasie naszego domku 
zajadaliśmy się pysznymi regionalnymi owocami. 
Wtedy przypomniałam sobie, że gdzieś jest "owocowe wyzwanie" 
i warto by te owoce pokazać.
Pewnie zastanawiacie się co to mogło być.
Oto nasze urlopowe smakowitości;




Bohaterem dzisiejszego posta są oczywiście figi.

Wiele razy jadłam figi, ale zazwyczaj suszone. 
Jeśli udało mi się kupić świeże, to były to ciemne i zdecydowanie mniej słodkie.
Te jasne przedstawione na zdjęciu mają niesamowity smak.
Przysłowiowe "niebo w gębie".

Jeśli ktoś ma możliwość posmakowania, bardzo polecam. 👍

Na koniec wyzwaniowy banerek;


i żegnam się z Wami do przyszłego miesiąca 😉😘

Pozdrawiam serdecznie dziękując pięknie za Wasze odwiedziny i komentarze,
Alina




17 komentarzy:

  1. Uwielbiam te zielone figi, są przepyszne! Świetne zdjęcie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Takich zielonych jeszcze nie jadłam, ale wyglądają smakowicie .
    Pozdrawiam serdecznie 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Fig jeszcze nie jadłam. Oprócz owoców zielona buteleczka - słoik przyciąga wzrok. Pozdrawiam Alinko.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie ostatnio zastanawiałam się czy kupić te "świeże", bo wiadomo że to zupełnie inny smak, niż w kraju gdzie się je uprawia.
    Pozdrawiam Alinko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No właśnie te owoce najlepiej jeść w krajach południowych tam gdzie rosną :-)
    Moja sąsiadka próbuje uprawiać figi i granat, ale owoców się jeszcze nie doczekała.

    OdpowiedzUsuń
  6. Owoce najpyszniejsze są gdy je się je w kraju ich pochodzenia. Smak tego co jemy zależy też od naszego nastroju a wakacje to chyba najlepszy czas na poznawanie nowych smaków. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jadłam tylko suszone, ale te świeże wyglądają bardzo apetycznie i zachęcająco, Alinko.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  8. Figi są pyszne, u Ciebie wyglądają one wspaniale! Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Figi u Ciebie na zdjęciu wyglądają bardzo apetycznie :) Ja jeszcze ich nie jadłam, jakoś nie mogę się do nich przekonać ;) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam już nie raz okazję ich spróbować, prosto z drzewa :) W pewnym momencie było ich tak dużo, że mi się przejadły... ;)
    Dziękuję za przyłączenie się do naszej zabawy na blogu Art-piaskownicy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Smacznie dziś u Ciebie, Alinko!
    Odpoczywaj, ładuj akumulatorki i wracaj z pięknymi pracami :-)
    Pozdrawiam serdecznie 😃

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakie apetyczne figi. Dziękuję za udział w wyzwaniu AP.

    OdpowiedzUsuń
  13. Отличные фотографии! Спасибо за участие в задании блога Аrt-piaskownica! Удачи!

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie zgadłabym, ze to figi, znam tylko suszone :) powodzenia w wyzwaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja hoduję figowca w Polsce - u siebie na balkonie i już niedługo też będę się takimi zajadać :-) Apetyczna fotka Alinko a świeże figi z pewnością smakowały wyśmienicie :-) Dziękuję za udział w wyzwaniu Art-Piaskownicy, pozdrawiam i życzę powodzenia :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie jadłam fig w takiej naturalnej postaci - zawsze już suszone... zazdroszczę tego smaku!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam okazję spróbować świeżych fig i potwierdzam - smakują znakomicie.
    Świetne zdjęcia Alinko, aż ślinka leci :)
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń