Witajcie,
dziś chciałam przedstawić jak poradziłam sobie ze skrzyneczką,
na której nakleiłam kawałki serwetek.
Ozdabianie kawałkami serwetek zazwyczaj wiąże się z nakładaniem kilku warstw lakieru,
szlifowaniem drobnym papierem ściernym, i kolejnym kilkukrotnym lakierowaniem,
aż do efektu, kiedy tych naklejonych brzegów serwetek nie widać.
Jest to mozolna praca, a efekt choć zadowalający, nie oddaje nakładu pracy i włożonego czasu.
Tym razem przygotowując skrzyneczkę dla małej Zosi
zrezygnowałam z kilkunastokrotnego lakierowania,
a widoczne brzegi serwetek zatuszowałam używając pasty z mikrokulkami,
Dół skrzyneczki wybejcowałam, a następnie rozbieliłam mocno rozrzedzoną farbą akrylową.
Na brzegi wieka skrzyneczki nałożyłam pastę trochę imitującą maleńkie kawałeczki szkła.
Poniżej przedstawiam oba użyte preparaty;
Chcąc zaoszczędzić czas przygotowania takiej skrzyneczki, szczerze polecam oba preparaty.
Zosia po otrzymaniu prezentu, stwierdziła:
"ooo... skrzyneczka z cukrem" 😊
Pozdrawiam serdecznie, do miłego:))
Cudna skrzyneczka Alinko, nie sposób się w niej nie zakochać. Fajny powiew wiosny w te zimowe dni. Pozdrawiam cieplutko.:)
OdpowiedzUsuńAlinko cudeńko . I bardzo fajny patent.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 😀
Przepiękna, słodka, bardzo dziewczęca skrzyneczka!
OdpowiedzUsuńTwórczego roku w pełnym zdrowiu życzę, Alinko :-)
Ciekawy pomysł, nie znam tych preparatów. To śliczna skrzyneczka Alinko, taka dziewczęca i radosna. Przesyłam cieplutkie pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńJa i tak się na tym nie znam, więc moge tylko podziwiać, a skrzyneczka jest piękna i kocham takie słodkie klimaty :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna! Dziękuję, że dzielisz, się z nami swoim doświadczeniem. Efekt rewelacyjny, mam nadzieję, że preparaty są nietoksyczne, na wypadek gdyby ktoś chciał tę pocukrzoną skrzyneczkę polizać ;)
OdpowiedzUsuńAlinko skrzyneczka śliczna ❤❤❤. Miałaś genialny pomysł i super, że na niego wpadłaś bo ten efekt idealnie pasuje do całości. Powiedzialabym, że jest niczym przysłowiowa " kropka nad i ". Rzeczywiście wygląda jak kryształki cukru ❤. Alinko dziękuję również, że napisałaś jak wykonać te delilatne bielenie bo zawsze zastanawiałam się jak można uzyskać tak delikatny efekt. Teraz już wiem, dzięki Tobie ❤. Oczywiście skrzyneczka przeurocza! Ściskam mocno i miłego dnia życzę !
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka słodziutka, bardzo dziewczęca więc nic dziwnego, że Zosia zachwycona. Pozdrawiam Alinko cieplutko :)
OdpowiedzUsuńZosia spostrzegawcza. Faktycznie wyglą jak z cukrem, a tu ten efekt wpasował się idealnie :).
OdpowiedzUsuńTeż lubię pracę z rozwodnioną farbą :)
OdpowiedzUsuńZosi chyba się spodobało, co? ;) skrzyneczka bardzo dziewczęca!
Zgadzam się, że niestety tuszowanie brzegów serwetek to mozolna praca... ;)
pozdrawiam serdecznie
Alinko, jaka śliczna, dziewczęca skrzyneczka.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Śliczna skrzyneczka:) Podobają mi się zdobienia wewnątrz :)
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka słodka jak cukiereczek. W sam raz dla małej księżniczki:)
OdpowiedzUsuń"Cukrowe" zdobienia rewelacyjne!
Urocza skrzyneczka :) Fajny pomysł z tymi kuleczkami :)
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka z cukrem pięknie wygląda. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWyszło bardzo słodko - i to dosłownie!;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Cudna!!! Nic dziwnego że Zosia była oczarowana
OdpowiedzUsuńPiękna skrzyneczka! Na razie dekupaż to dla mnie czarna magia, ale może kiedyś...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alinko:)
Urocza skrzyneczka i ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńOjej, ale słodka - uwielbiam ten serwetkowy motyw - Dziewczynka jest idealna na ozdobę skrzyneczek :-) Pozdrawiam i życzę pomyślności w Nowym Roku :-)
OdpowiedzUsuńMega. Wygląda jak tort :) Świetna praca!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Śliczny prezent
OdpowiedzUsuńJestem urzeczona Twoimi skrzyneczkami !Cudownie je ozdabiasz!
OdpowiedzUsuń