i wracam do blogowania.
Witam bardzo radośnie w lipcowy deszczowy wieczór
i przedstawiam Wam co udało mi się udziergolić z koralików podczas długiej nieobecności;
Ten mieniący się granatowy lariat powstał z koralików 3,1 mm o długości bez mała 2 m.
Przyznam, że praca nad nim pozwoliła mi trenować cierpliwość i wytrwałość.
Kilka razy chciałam zrezygnować i odkładałam na "potem",
ale udało się i mam skończone swoje koralikowe dzieło.
Szkoda tylko, że zdjęcia nie oddają jego kolorystycznego uroku.
Pozdrawiam wszystkich Odwiedzających mojego bloga bardzo serdecznie
i do szybkiego już kolejnego napisania:))
Alinko to jest cudowne :) dobrze, że jesteś :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że jesteś z powrotem :)) Komplet jest cudowny! Mojej mamy znajoma robi taką biżuterię i wiem, jak wiele czasu, precyzji i cierpliwości wymaga. Zatem chylę Tobie czoła. Powiększyłam sobie zdjęcie i widać urok tych koralików :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMiło Alinko, że jesteś.:) Misterna praca, śliczny komplecik.:) Pozdrawiam milutko!:)
OdpowiedzUsuńAlinko super, ze jesteś! :)
OdpowiedzUsuńTe Twoje koralikowe cudeńka zawsze zatrzymują wzrok. To dzieło na zdjęciach piękne i gratuluję cierpliwości :) Pozdrawiam cieplutko :)
Fajnie, że znów jesteś :) Będziemy mogły pozachwycać się Twoimi pracami, tak jak tym cudnym sznurem. Przepiękny komplet biżu. Pozdrawiam Alinko :)
OdpowiedzUsuńNo, jestem pod ogromnym wrażaniem! CUDO! Wyobrażam sobie ogrom włożonej pracy. Do tej pory robiłam tylko bransoletki, a to przecież jakieś 16 cm, więc 2 m - szacunek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Uroczy koralikowy komplet :)) Ten od Ciebie noszę na wielkie okazje !!
OdpowiedzUsuńAlinko, wspaniały komplecik wydziergałaś!
OdpowiedzUsuńI jakie cudne zdjęcia z lawendą :-)
Pozdrowionka.
Witam witam i ja :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny komplecik!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Rewelacyjna ta biżuteria i kolor super! Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńCudownosci :)
OdpowiedzUsuńPiękny Alinko ten komplet, podziwiam!!! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAinko piekny jest. I podziwiam Cię za cierpliowść i wytrwałość, ja raz kiedyś próbowałam i nijak mi nie wychodziło więc zrezygnowałam. Pozostało mi więc tylko podziwianie Waszych pięknych prac :)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale Alinko i bransoletka do kompletu również.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię bardzo ciepło :)))
Świetnie , że wróciłaś! Sznur przepiękny, świetnie się prezentuje obok bukiecika lawendy :)
OdpowiedzUsuńJuż widzę oczami wyobraźni jak on się pięknie mieni:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Wow, podziwiam za cierpliwość. Piękny efekt, a już foty z lawendą są obłędne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ewa-Mimowolne Zauroczenia
Uroczy i zachwycający komplet i ten kolor - cudo :-) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńDwa razy wracałam do fragmentu gdzie podajesz długość. Podziwiam Twoją cierpliwość i piękno kompletu.
OdpowiedzUsuńZachwycający komplet. napracowałaś się, ale było warto do tego prześliczny kolor. Pozdrawiam Alinko.
OdpowiedzUsuńCudny komplet!!! Śliczny kolor!
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie! :)
OdpowiedzUsuń