i wesoło. A to za sprawą ptaszków, które odnalezione zostały w zakamarkach szafy.
I jeszcze moja spóźniona mocno muffinka, którą należało wykonać w marcu zgodnie z zobowiązaniem,
na które zapisałam się u Sylwii.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i dziękuje za każdy pozostawiony komentarz:))
Ptaszki są świetne, rozweselą każdy szary dzień ;)
OdpowiedzUsuńPIękne krzyzyki:-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczne, bardzo ładnie wyszyte
OdpowiedzUsuńŚliczne hafty! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyhaftowane ptaszki są przepiękne, naprawdę wiosenne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wyhaftowane ptaszki są przepiękne, naprawdę wiosenne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
wprowadzają w dobry nastrój. A jak można usłyszeć ich trele, to już sama rozkosz:))
Usuńptaszki ślicziutkie!!!
OdpowiedzUsuńPtaszki wyglądają bosko :)
OdpowiedzUsuńI jeszcze krzyżyki..Alinko czy ty nie śpisz nocami?
OdpowiedzUsuńAle to chyba ćwiczy cierpliwość..
Pozdrowienia i dużo słońca.
Czasami śpię krótko, ale to dla zdrowia psychicznego dobra rzecz. Taka art-terapia bez względu na efekt wytworu. Pozdrawiam:))
UsuńPtaszory świetne, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńWiosenne ptaszki są cudne :) No i jaka smakowita muffinka :)
OdpowiedzUsuń