4 września 2011
Ćwiczenia wytrwałości
Wprowadziłam zmiany na blogu, pokażę więc inne wytwory moich niespokojnych rąk.
Od dawna szydełkuje, ale nigdy nie fotografowałam swoich robótek.
Aż mnie naszło i uwieczniłam chyba największe dzieło. Myslę, że jest naprawdę duże, bo zwisa z mojego dużego stołu (100 cm szerokosci i 140 cm długosci). Przyznaję, że udzierganie tego obrusa zajęło mi kilka miesięcy ale w ten prosty sposób ćwiczyłam i tak dużą cierpliwosć. Z rodoscią pokazuję efekty.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz