Popierniczyłam trochę...
wykonując kolejną szydełkową lalę.
Ponieważ lubię zapach pierniczkowy,
to pokusiłam się tym razem o szydełkowanie laleczki
przy ulubionej herbatce i kilku czekoladowych pierniczkach.
Przyznam się Wam... nie piekę świątecznych pierników i nie lubię ich jeść.
Zapach mi bardzo odpowiada, ale smak niestety nie.
Sama nie wiem o co chodzi, bo takimi sklepowymi, to i owszem zajadam się,
a te upieczone czasami w domu służą do rozdania.
No cóż, każdy ma jakieś małe dziwactwa, ja też. 😊
Tak prezentuje się moja pierniczkowa lalunia z bliska;
burzę czekoladowych loków przykrywa śmieszny kapelutek.
Dół sukienki obdziergałam kilka razy z zastosowaniem pikotków,
torebeczkę zapięłam na drewniany guziczek.
Butki laleczki też udekorowałam czekoladowym wykończeniem z pikotkami.
Nogi pierniczkowej damy połączyłam z tułowiem bezszwowo;
Zdjęcie "nieskromne", ale oddaje tajniki techniczne mojego szydełkowania.
I jak się Wam podoba moje szydełkowe działanie?
Żegnam się z uśmiechniętą pierniczkową lalą,
do kolejnego spotkania,
Alina
No super la laleczka. Prawie jak duży piernik ale o wiele ładniejsza :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna! Bardzo fajnie się piernikowa panna prezentuje!
OdpowiedzUsuńCo do pierniczków to mam świeżutką anegdotkę. MąŻ z dziećmi byli w Toruniu w planetarium. Przywieźli mi tradycyjne pierniki. Zasiadam dziś z tą paczką i zajadam. Częstuję rodzinę. Nikt nie chce. Pytam zdziwiona córci - a Ty nie chcesz?!? "Nie, nie lubię." "Nie lubisz"? pytam zdziwiona - przecież ostatnio u cioci nie można Was było odkleić od pierniczków. "Tak, ale ja nie lubię".
Śliczna lala.
OdpowiedzUsuńPiękna lala w każdym szczególe. Nie wszyscy lubią pierniki może to przez te korzenne dodatki.
OdpowiedzUsuńAlinko, co kolejna lalka to ładniejsza. Ten kapelutek rozbroił mnie całkowicie! Słodka.
OdpowiedzUsuńŚliczniutka lala. Bardzo dopracowana, tylko ta goła pupa, ha ha.
OdpowiedzUsuńJaka słodka laleczka...:) Cudna Alinko.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńAlinko cudowna laleczka słodka jak pierniczek .🍪
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz zrobić jeszcze kilka takich laleczek. 🧁
Alinko dziękuję za zdradzenie kilku rękodzielniczych pomysłów. Uwielbiam kapelusze i ten wcale nie jest śmieszny, a uroczy idealny do tej laleczki .
Pozdrawiam serde
cznie Alinko i owocnej twórczości😊
I mnie się podoba ta laleczka. Podziwiam! A ja pierniki lubię i te pieczone i te kupione, ale bez nadzienia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOch cudna jest ta piernikowa panienka. Lubię pierniki i piekę je choć w moim domu mama tego nie robiła . Moja córka gdy była w podstawówce niejako postawiła mnie przed faktem dokonanym , przyszła ze szkoły i oznajmiła "Mamo zgłosiłam nas na kiermasz świąteczny będziemy piekły pierniczki". I tak zaczęła się nasza świąteczna tradycja;)) Jeszcze raz spoglądam na piernikową panienkę cudeńko!!!
OdpowiedzUsuńFantastyczna i cała piernikowa :)
OdpowiedzUsuńJa pierniczę, ale super lala :) Alinko fantastycznie Ci idzie dzierganie tych laleczek, masz do tego talent. Piękne kolorki, śliczne te wszystkie ozdobniki, ja się zachwyciłam :)
OdpowiedzUsuńUrocza, piernikowa panienka - wspaniale sobie Alinko radzisz z amigurumi. I ja ostatnio szydełkuję:))) Sama nie mogę w to uwierzyć ale po debiutanckim misiu wnusia zażyczyła sobie zajączka. Jak patrzę na Twoje laleczki to też mam ochotę spróbować.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Alinko est świetna ta szydełkowa lala.
OdpowiedzUsuńJa też nie piekę pierniczków bo nikt ich u mnie nie jada :-)
Pozdrawiam
jaka słodka! perfekcja wykonania powala- super! Buziaki!
OdpowiedzUsuńFantastyczna laleczka! Pięknie wykonana. A co do pierniczków, to może nie trafiłaś na odpowiedni przepis? Ja mam dwa wypróbowane i pierniczki są mięciusieńkie i pyszne, lepsze od sklepowych :)
OdpowiedzUsuńKapitalna ta piernikowa kobitka i jak gustownie ubrana. Cudna :)
OdpowiedzUsuńPiernikowe dziewczę jest urocze :)
OdpowiedzUsuńJa zamiast pierników w tym roku piekłam ciasteczka maślane.
Pozdrawiam Alinko 😊🌺
no Alinko, to napiszę. Jak pięknie popierniczyłaś! :D
OdpowiedzUsuńLaleczka śliczna, jak wszystko równiutko wykonane. Super! Ja uwielbiam i zapach pierniczków i ich smak i zawsze muszę je kupić na święta :)
Przepiękna i cudownie radosna ta laleczka. Oczy mi się same do niej śmieją.
OdpowiedzUsuńAch, co za kolorki :) uwielbiam brąz:) lala jest cudna, pięknie dopracowana, cieszy oczy ;) co do pierniczków- ja też jakoś nie przepadam za nimi, piec nie umiem... wolę jakieś zwykłe ciastka, np maślane... a od pieczenia wolę jedzenie;)
OdpowiedzUsuńAlinko piękna, doskonała w każdym calu pierniczkowa lala :) Z okazji urodzin przyjmij najlepsze życzenia dużo zdrówka, radości, spełnienia najskrytszych marzeń i ogromnej weny twórczej, 100 lat 🌷🌷🌷
OdpowiedzUsuńAle słodkości! Alinko, masz niesamowite zdolności szydełkowe. Wszystkie elementy przemyślane i dopracowane. Uwielbiam takie piernikowe łakocie:)
OdpowiedzUsuńO jej! Co za cukiereczek! Prześliczna jest Twoja lalunia. Wszystko w niej mnie zachwyca, jest dopracowana w każdym punkcie:) Na dodatek jest w moich ulubionych kolorach. I na pewno pachnie piernikami:))
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego na ten rok życzę.
Jestem pod ogromnym wrażeniem! Te wszystkie drobne detale... podziwiam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alinko:)
Alinko, pierniczkowa lala jest przeurocza i mam wrażenie, że czuję zapach piernika patrząc na nią. A pierniki uwielbiam.
OdpowiedzUsuńUściski.
Cudna jest ta Twoja lala:) my pierniczki kochamy, każde i znikają w bardzo szybko, wiec jak juz piekę, to podwójną porcje i jedną chowam tak, by nikt nie znalazł
OdpowiedzUsuńLaleczka przesympatyczna, Alinko!
OdpowiedzUsuńWspaniałe są Twoje szydełkowe prace, więc czekamy na kolejne...
Pozdrawiam serdecznie 😃
Prześliczna dama,pięknie wykonana.
OdpowiedzUsuńŚlicznotko!
OdpowiedzUsuńŚliczna lalka :-).
OdpowiedzUsuńWspaniała piernikowa dama :)
OdpowiedzUsuńPiękna pierniczkowa laleczka! Bardzo podobają mi się loki u Twoich laleczek :) Ja jestem fanką pierników w każdym wydaniu: lubię sklepowe, a domowe wprost uwielbiam :))))
OdpowiedzUsuńPiękna laleczka, gratuluję talentu
OdpowiedzUsuń