Pewnie się zastanawiacie co tym razem wymyśliłam.
A no nic nowego.
Temperatury powyżej 28 stopni C nie pozwalają mi na normalne funkcjonowanie,
więc nie wymyślam nowości tylko szyję torby.
Kilka dni temu pokazałam torbę z literką M.
Ponieważ się spodobała uszyłam kolejną z wstawką wykrzyżykowaną.
Tym razem ozdobą torby jest lew, tzn tylko jego głowa 😊
Użyta tkanina to domowy recykling.
Kiedyś, kiedy żyłam w przyjaźni z igłą i muliną powstał lew i tygrys.
Miały to być obrazki na ścianę do pokoju wraz z jeszcze dwoma zwierzakami.
Kolejne planowane dwa nie powstały, a lew z tygrysem przeleżały w pudełku kilkanaście lat.
Dziś już nikogo nie uszczęśliwię zwierzęcymi obrazkami,
a torba będzie służyła przy tropikalnych temperaturach.
Zdjęcia zrobiłam na balkonie,
bo na spacer w plener z aparatem nie jestem w stanie się wybrać.
Do zdjęcia załapała się moja roślina - sundawilla.
Z boku widać, że zechciała wypuścić pierwsze pąki, co daje nadzieję, że będzie kwitła.
Bałam się, że te upały nie pozwolą jej przetrwać.
Mój mały balkon z kwitnącymi roślinami to taka namiastka ogródka, gdzie mogę wieczorem pooddychać miejskim powietrzem, a wcześnie rano posłuchać śpiewu ptaszorków.
Pozdrawiam bardzo serdecznie, do kolejnego napisania:))
Alina
PS Dziękuję pięknie za komentarze pod poprzednim nie robótkowym postem.
Cieszę się, że niektórzy jak ja lubią takie spędzanie czasu.
Alinko, jeszcze nie widziałam takiego słodkiego lwa- słodziak 100%! Torba extra!
OdpowiedzUsuńKocham wszystkie kotowate , choć z lwem czy tygrysem wolę się spotkać ,że tak powiem wirtualnie;)) Super torba naprawdę pomysłowa no i na czasie wszak mamy afrykańskie upały:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper :) materiał, którego użyłaś, ma doskonale dopasowany kolor do głównego motywu. Torba jest bardzo gustowna! :)
OdpowiedzUsuńSuper torba :) rewelacyjnie wykorzystujesz Alinko hafty :)
OdpowiedzUsuńPięknie zagospodarowany hafcik, torba zawsze się przyda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Alinko zdecydowanie powinnaś wrócić do haftowania! Lew piękny i sposób w jaki go zagospodarowalaś jest świetny! Ty wiesz, że kocham wszystkiego Twoje torby ❤. Buziaczki!
OdpowiedzUsuńAlinko bardzo mi się podoba Twój pomysł na te torby z wstawkami z haftem. Musze sobie chyba i ja taka zmajstrować :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak czuć że powstawała w afrykańskich upałach. Super materiał i haft fiu, fiu.
OdpowiedzUsuńwrrau :) fajowy lew, piękna torba, fajny pomysł na recykling
OdpowiedzUsuńFantastyczna praca, jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńPiękna torba,bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńAlinko, wspaniała torba, idealna na upały, bo kojarzy się z safari.
OdpowiedzUsuńŚciskam.
jako zodiakalny lew nie mogłabym nie zachwycić się tą wspaniałą torbą! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńTorba świetna, ale lew wymiata! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńSuper torba, fajnie dobrałaś materiał do haftu :)
OdpowiedzUsuńŚwietna torba- bardzo takie lubię :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńLubię takie torby. są przydatne a dzięki takim haftom jednocześnie ładne. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDobrze Alinko, że dałaś szansę temu haftowi bo lew jest śliczny a torba wygląda nietuzinkowo.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam :)
Piękna torba! I pomyśleć, że ten piękny lew tyle lat czekał na swoją chwilę chwały :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny jest ten lew i super pasuje na tej torbie
OdpowiedzUsuńLew kojarzy się z Afryką a Afryka z upałami i piaskami. Torba jak najbardziej na czasie i kolorystycznie i upalnie:) Król Lew wymiata!:)
OdpowiedzUsuńawesome article..
OdpowiedzUsuńthanks for sharing :)
Alinko uszyłaś super torbę :).
OdpowiedzUsuńDobrze, że lew już nabrał mocy urzędowej i "wyszedł" z szuflady :).
Świetna torba, Alinko! Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńPiękna torba z pięknym haftem :) Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń