Temat karteczek odpuściłam na chwilę i zabrałam się za szycie.
Koty chętnie wychodzą spod mojej maszyny i dziś prezentuję je w gromadzie. Pierwsza kocia rodzinka szaro-bura, a druga nietypowa - buraczana. Tak na wesoło, na dobry nastrój w słońce i deszcz.
I w buraczanym kolorze
Pozdrawiam, dziękuję za odwiedziny i komentarze:))
Rzeczywiście- swietnie Ci to wychodzi! A buraczki to do Danusi?
OdpowiedzUsuńKoty wymiatają, dobrze, że nie musisz całej tej menażerii karmić i po nich sprzątać jak nakupkają ;) A jak buraczane, to myślałam, ze lecą do Danutki na kwietniowe wyzwanie ,a czemu nie ?
OdpowiedzUsuńUściski :)
Super kotki . Wiem bo jednego mam :-). Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńŚwietne kociaki :)
OdpowiedzUsuńJakie słodkie kociaki
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podobają te Twoje kocie uszytki :D
OdpowiedzUsuńPiękne kocie rodzinki! Słodkie są te Twoje kotki! Buziaki :)
OdpowiedzUsuńUrocze kociaki ☺
OdpowiedzUsuńCzy one są całe z filcu?
Dziękuję, Alinko, za odwiedziny. I mnie się u Ciebie podoba :-)
Zostaję...
Urocze kocie rodziny :)W ubiegłym roku sprawiłam sobie takiego kotka kupując na kiermaszu - słodziak :)
OdpowiedzUsuńAlinko, koteczki urocze. Wiem jak cudne są w realu, bo mam :) A buraczkowa rodzinka mnie zachwyciła :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ale super rodzinka, świetne kociaki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kociaki:)
OdpowiedzUsuńŁooooo, jakie słodziaki!
OdpowiedzUsuńObie kocie rodzinki są wspaniałe
OdpowiedzUsuńAle wspaniałe kociaki, jakie rozkoszne mają buźki:)
OdpowiedzUsuńPrzecudne kotki, tylko się do nich przytulać i do tych szaro-burych i tych buraczkowych :)
OdpowiedzUsuńJej, jakie one cudne, jakie słodziaki...:)
OdpowiedzUsuńTata kot wygląda elegancko z tą kokardą, świetne rodzinki :)
OdpowiedzUsuńależ same kocie rodzinki :) Piękne
OdpowiedzUsuńAle słodziaki!
OdpowiedzUsuńświetne kociaki!
OdpowiedzUsuńjakie cudne rodzinki! :-)
OdpowiedzUsuńburaczaną trzeba było wrzucić do Danuśki na wyzwanie
jakie cudowne kociaki,coś wspaniałego naprawdę, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń