i zapraszam rozgoście się.
Dziś chciałam Wam zaprezentować butelki na moją ulubioną wiśnióweczkę.
Wiśnióweczka jest moja ulubiona, ale butelki dla kogoś innego.
Jest ich trzy, bo jak już robić naleweczki to w większej ilości.
A jak butelki na wiśniówkę, to i wiśniówka być musi;
Butelki wykropkowałam i ubrałam w proste koronki, bo taki trunek warty jest dekoracji.
Na koniec prośba-zapytanie do Was.
Napisała bowiem do mnie pewna nauczycielka szkoły podstawowej,
czy nie wspomogłabym jakąś swoją pracą akcji charytatywnej
podczas pikniku majowego w jej szkole.
Akcja ma na celu zebranie środków na zakup wózka inwalidzkiego dla dziewczynki z trzeciej klasy.
Serce mi zadrgało, załomotało na wieść o dziecku na wózku.
Wiadomo, że coś, a nawet większe COŚ przekażę.
Ponieważ Pani ta nie prowadzi bloga, zgodziła się bym podała jej adres mailowy,
gdyby ktoś chciał też wspomóc jej działania swoim choć malutkim rękodziełem.
Wiem, że ludzi wrażliwych przekonywać nie muszę, więc podaję jej adres:
atreb@op.pl
Pozdrawiam serdecznie do kolejnego poczytania:))
Tym razem jesteśmy obie w tym samym temacie, przypadek ? :)
OdpowiedzUsuńŚliczności te buteleczki, wiśnióweczkę mam i owszem, a buteleczek nie ... Skąd takie fikuśne w kształcie ? Pomysł na dekorację przedni, a ja nie wiem jak się robi taką koroneczkę - szablon, malujesz, wycinasz , oświeć mnie proszę :)
Pozdrawiam :)
Butelki sklepowe z zawartością mają nazwę "Nalewka babuni". Jak ktoś takie lubi to wypije, ja wolę swoje naleweczki. Te butelki akuratnie dostałam do pomalowania i oddania. A co do koronki, to odmierzam najpierw długość koronkowego szlaczka, dzielę na małe odcinki zaznaczając ołówkiem. A potem resztę to już majt, majt pędzelkiem najcieńszym jaki mam w czerwonym kolorze. Na koniec jasną farbą małe ozdobniki i efekt jaki widać na zdjęciu.
UsuńAle Bożenko, Ty malarka wspaniałego kota na kamieniu poradzisz sobie z taką dekoracją dużo lepiej. Pozdrówka:))
Myślałam, że jest jakiś sposób " na skróty ". A przy okazji, w łączyłam się do akcji, przesyłka dotarła :)
Usuńśliczne butelki, i zawartość godna w nich zagości :)
OdpowiedzUsuńMmmm, ale apetycznie :)
OdpowiedzUsuńświetne buteleczki!
OdpowiedzUsuńTe buteleczki sa rewelacyjne!!!!!!!!! Dobrze, że "wykropkowałaś"- sa idealne! Buziaki!
OdpowiedzUsuńNo Alinko - bardzo zacnie się prezentują te buteleczki - karafeczki :o)Mam nadzieję że ich ilość jest prorocza i wiśni będzie w tym roku w bród..... u mnie za oknem teraz posypuje taka biała kaszka... no po prostu ... śnieży z lekka . Dobrego dnia. Ala
OdpowiedzUsuńTe butelki to dla kogoś zmalowałam. Jak uszykuję dla siebie na właściwy sezon, to sezonu nie doczekają. I moje naleweczki w "gołych" butelczynach przechowuję. Ale w tym roku mam już postanowione-sezon naleweczek zaczynam od butelek-czyli wkrótce, by zdążyć przed truskawkami. Mam nadzieję, że się wnet ociepli,by z tych kwiatów, o których piszesz dużo owoców było. Pozdrawiam cieplutko:))
UsuńCudne butelki, Alinko! Super oprawa dla wiśnióweczki :-)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy teraz będzie mi smakowała moja naleweczka w zwykłej butelce ;-)
Naleweczka ta własna zawsze smakuje wybornie. A w butelce to tylko ładnie się prezentuje:))
UsuńAluś, butelki super. U mnie takie same, tylko dwie czekają na śliwkową oprawę. Może przed śliwowicą się doczekają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ja postanowiłam dla siebie już wkrótce zacząć ozdabianie butelek, by zdążyć przed truskawkami. Co roku coś tam poozdabiam, potem rozdam i tyle dekoracji butelkowych mam na sezon owocowy. Zazwyczaj nawet fotek nie zdążę zrobić. Ale cóż rozdawca jestem. Pozdrawiam cieplutko:))
UsuńOj, przydałyby mi się takie na moje naleweczki! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna oprawa dla "zacnego" trunku! Mniam :))
OdpowiedzUsuńMasz rację Małgosiu, wiśniówka to mój ulubiony trunek:))
UsuńButeleczki wyglądają kusząco :)
OdpowiedzUsuńOj jak musi smakować wiśnióweczka z takich buteleczek ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńwidać,że wiśniówki troszkę zapas na zimowe chłodne wieczory powstanie w tym sezonie ;):)
OdpowiedzUsuńbędzie i pieknie i smacznie :-)
OdpowiedzUsuńApetycznie wyglądają te buteleczki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mojej babci naleweczki, więc chyba i ja powinnam zrobić takie - Piękne te buteleczki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń