30 kwietnia 2015

Fioletowy

Witam serdecznie,
w ostatnim momencie kwietnia pokazuje fioletową drewnianą skrzyneczkę na biżuterię, którą zamierzałam zgłosić na kolorystyczne wyzwanie u Danutki. Czas goni i pewnie nie zdążę, ale na blogu możecie przecież obejrzeć. 




Pozdrawiam, do zobaczenia w maju:))

25 kwietnia 2015

Muzyka

Taki temat był w III etapie karteczkowej wymianki u Ewy z cytatem w tle. Moją parą wymiankową była Czarna Dama z bloga Misiowy Zakątek. Taki prezent od niej dostałam:


Słodycze pochłonięte, herbatka się pije i teraz to co zostało


A cytat brzmiał: "Magią muzyki jest to, że każda piosenka przypomina Ci jakąś chwilę w życiu".
Zakładeczka prezentuje się tak:


Ponieważ lubię czytać ten upominek ma dla mnie dużą wartość.
I jeszcze coś superowego; z klasy przydasi-białe i czarne nutki. 
Muszę więc jeszcze jakąś karteczkę przygotować z muzycznym tematem.


No i pora na moją karteczkę i upominek (pudełeczko na CD i mały świeczniczek)


Mój cytat zapisałam w środku karteczki; 
"Czym jest muzyka? Może po prostu niebem, z nutami zamiast gwiazd?" - L. J. Kern
Na koniec rzut okiem na nasze kartki:








Naprawdę nie umawiałyśmy się, a wyszło nam podobnie. Co Wy na to?
Pozdrawiam, Alina:))

22 kwietnia 2015

Morski temat

Ostatnio chcąc zmobilizować się do zadań rękodzielniczych postanowiłam wziąć udział w kilku wymiankach. Jedną z nich była wymianka morska, na którą zaprosiła mnie Kinga z bloga dekupagekinii.blogspot.com.
Moją parą wymiankową była Anko. Oto co otrzymałam morskiego od Anii:


W środku była torebeczka zrobiona na szydełku a w niej  ufilcowany wisior. Super sprawa


Dalej szydełkowa ośmiorniczka, której nie potrafiłam ładnie sfotografować.


Do tego słodkości i przydasie-jaka cudna koroneczka trzeba mi uwierzyć na słowo.
Bardzo Ani dziękuję za przygotowaną niespodziankę.

Ja uszykowałam morskie pudełeczko oklejone dekupagowo, broszkę i małe co nieco.


Pudełko pokażę dokładniej:


i środeczek także ozdobiony


Pozdrawiam, do zaś:))

19 kwietnia 2015

Turkusowo

Witajcie,
zrobiłam dużą skrzyneczkę jeszcze nie wiem na co w kolorze turkusowym, a może trochę morskim.
Jakoś nie wiem co jej brakuje, a brakuje na pewno. Nie mogłam się zdecydować co jej domalować, dołożyć szablon, no nie mam pomysłu, z którego byłabym zadowolona. Podpowiedzcie, proszę.




W środku kwiaty podcieniowałam, choć na zdjęciu jest to mało widoczne, ale taki był zamysł;
by było delikatnie.


Jeszcze w podobnej kolorystyce uszydełkowałam koralikowe biżutki; naszyjniczek i dwie bransoletki.




Przyozdobić się mogę na turkusowo, tylko co z tą skrzynką mam zrobić???

Pozdrawiam:))



15 kwietnia 2015

Zamykam wielkanocny temat

Już dziesięć dni po Wielkanocy, czas więc zamknąć temat świątecznych dekoracji.
Pokażę ostatnie moje ozdoby wielkanocne, by sięgnąć po coś nowego.





Szydełkowa serwetka sprawdziła się na wielkanocnym stole, a później zagościła na kilka dni w kuchni.
Nastrój świąteczny uleciał już, zabieram się więc za zobowiązania wymiankowe. 
Zachęcam do imieninowej wymianki karteczkowej u Kingii.
Spodobały mi się te zabawy, bo narzucone terminy mobilizują mnie do pracy.
Pozdrawiam, Alina

10 kwietnia 2015

Poświątecznie

Witam wszystkich do mnie zaglądających,

coś ostatnio na moim blogu ospale się zrobiło, brak wpisów świątecznych, brak energii.
Poprawiam sobie nastrój i swoje działanie.
Na dzień dobry, czy może lepiej dobry wieczór przedstawię moje dekoracje wielkanocne, bo na życzenia to już mocno za późno. Chociaż może niekoniecznie, bo jeszcze trwa wielkanocna oktawa.
Do rzeczy więc, oto moje wytwory przedświąteczne:


Na pierwszym zdjęciu pisanki styropianowe owinięte białym i szarym konopnym sznurkiem ozdobione koronką bawełnianą, kokardką i piórkami.
Takie powiedzmy eko, pomijając styropian w środku. 
Obok jaja gęsie jedno wiercone, drugie wydrapywane od wieków znaną metodą. 
Oba nie są moje a darowane przez Basię.
Dalej mam bukiet owsa i kuraki z pojemniczków sklepowych na jaja . 
Kuraki przygotowane przez córcię.


Przy świętach nie mogło u mnie zabraknąć pisanek karczochowych. 
W tym roku w większych rozmiarach.




Na koniec jeszcze pomarudzę o czymś co spędzało mi sen z powiek przez kilka już tygodni. 
Zapisałam się u Ewy na wymiankę karteczkową z cytatem w tle pt. NADZIEJA. 
Przygotowałam karteczkę z cytatem z piosenki Maryli Rodowicz "Kasa i sex", 
który nawiązuje do braku u mnie zdolności do robienia pieniędzy, 
dorzuciłam mały upominek i posłałam do Wioli w dniu 16 marca. 
Przesyłka miała zdaniem pani na poczcie dotrzeć 18 marca. Wyglądało to tak:


Czekałam ja na wiadomość o doręczeniu przesyłki, a Wiola na przesyłkę. 
Jak rzadko mam szczęście, to tym razem powiem, że miałam szczęście, 
bo posłałam kartkę z upominkiem listem poleconym.
Co się okazało: przemożna Poczta Polska gdzieś posiała mój list polecony, 
a z reklamacją też zwleka do dziś.
Mnie wstyd przed Wiolą, że wymianka nie dotarła na czas, wstyd przed Ewą organizatorką, 
a jaka złość mną targała to już nie będę opisywać. 
Z tego wstydu przed samymi świętami przygotowałam drugą przesyłkę 
(wykonanie kartki znacznie gorsze) i posłałam 3 kwietnia. 
Tym razem zawartość troszkę inna była. 


Pokażę z bliska mój cytat:


Wyobraźcie sobie, że po świętach 7 kwietnia dostałam sms-owe potwierdzenie z poczty o doręczeniu drugiej przesyłki, a z pierwszą dalej nic nie wiadomo. 
Reklamacja bez konkretnej odpowiedzi Poczty Polskiej, mają po prostu czas.
I co można myśleć o pracy współczesnej Poczty Polskiej?
Pytanie pozostawiam bez odpowiedzi.

Wiola także potwierdziła otrzymanie przesyłki i to już poprawiło mi humor.

Na koniec zdjątko upominku jaki dostałam od Wioli


Bardzo dziękuję Wioli za wyrozumiałość, Ewie za wymiankę,
 a Wam czytelnikom za cierpliwość w czytaniu wyjątkowo długiego posta. 
Wybaczcie, ale musiałam się trochę wywnętrzyć, 
bo cała ta sytuacja zniechęciła mnie do pokazywania się na blogu.
Ale już chwytam równowagę i biorę się do pracy.

Jak może ktoś zauważył obie z Wiolą chciałyśmy obdarować się bransoletkami koralikowymi. 
Po tych zawirowaniach pocztowych w drugiej przesyłce zapakowałam filcowy biżutek 
skoro Wiola sama koralikuje. Okazało się, że to był dobry pomysł.

Pozdrawiam wszystkich którzy dotrwali do końca:))