Witajcie,
ostatnio tak cierpię na brak czasu, że wciąż się zastanawiam, czy coś porękodzielić,
czy polecieć w odwiedziny po blogach.
Jedno i drugie kuszące,
ale najpierw postanowiłam odrobinę ogarnąć mój rękodzielniczy nieład i co nieco wyrzucić,
by nie utonąć w śmieciach.
Zaczęłam od tych większych gabarytów i w ręce wpadło mi pudełko po kremie
w czerwonym metalizowanym odcieniu.
I wiadomo zaczął się problem i dylemat; wyrzucić, nie wyrzucić.
Przypomniałam sobie, że
Danusia kiedyś wymyśliła kreatywne bombardowanie, czyli recykling,
zajrzałam do niej i skończyło się na nowym bałaganie.
Tym razem należalo według zaleceń Danusi stworzyć "cóś" z pudełka z okienkiem.
Moje pudełko ma jakby dwa okienka w kształcie litery C.
Efekty kreatywności mam takie:
Pierwsze dwa zdjęcia pokazują obwolutę pudełka, a kolejne całość,
czyli srebrne pudełko schowane w czerwone.
Oba okienka okleiłam samoprzylepna taśmą z koronkowym wzorem,
dokleiłam kwiatki, motylki, napisik i mam następny szybki wytwór mojej wyobraźni.
A sprzątać rękodzielniczy nieład będę może jutro albo może nie.
Zobaczymy co dzień przyniesie.
Na koniec dokładam Danuśkowy baner i żegnam się dziś
do kolejnego napisania:))