Tradycyjnie wybierając się w dłuższą podróż zabieram ze sobą robótki.
Kiedyś były to druty z żyłką, a teraz szydełko.
Ponieważ w tym roku jechałam nad morze, czasu miałam sporo, więc szydełkowałam.
Najpierw powstała prosta serwetka o średnicy 42 cm z kordonka KAJA.
Wzór z gazetki Robótki ręczne nr 7 z 2005 roku.
W tak zwanym międzyczasie produkowałam motylki, tym razem w tonacji miodowo-brązowej.
Mnie bardziej podobają się kolorowe, ale takie było życzenie, więc je starałam się spełnić.
Tym razem skrzydełka motylków zrobiłam grubsze, tzn więcej słupków w rzędzie.
A Wy co sądzicie o takiej motylkowej gromadzie?
Pozdrawiam i obiecuję wkrótce nadrobić blogowe odwiedziny:))