A teraz pokażę Wam szydełkową torbę, którą używam na moich wakacjach. Zrobiłam ją na szydełku z akrylowej włóczki przypominającej swoim wyglądem zwykły sznurek.
W środek wszyłam lnianą podszewkę z dwiema kieszonkami.
Torba obecnie służy mi na wyprawy na plażę oraz wycieczki po lesie w nadmorskim Pobierowie.
A co do niej wkładam jako niezbędnik?
Wodę jako najważniejszy artykuł, nowe czytadło, szydełko i kordonki i oczywiście krem do opalania.
Krem nie uwieczniony na zdjęciu, gdyż rzadko jest potrzebny (tak mało słońca).
Przyglądałam się ostatnio u Danusi jej kolorystycznym wyzwaniom i doszłam do wniosku, że mój szydełkowy wytwór nawet pasuje do jej wyzwania w kolorze brązowym. Próbuję więc zgłosić szydełkową torbę na rocznicowe wyzwanie w wybranym przez siebie kolorze, czyli brązowym.
Wyjątkowo długo pisałam tego posta (kilka dni) z trudnym do wychwycenia łączem internetowym.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających, a najbardziej tych zostawiających jakieś słówko:))