30 października 2017

Wieszaki decoupage

Podobno kobieta przekorną jest.
Dziś chyba niechcący mogę to udowodnić.
Za oknem wicher duje, niebo cały dzień szare na zmianę z odcieniem granatowym.
Deszcz miesza się ze śniegiem.

A ja zmalowałam wieszaczki na ubrania w odcieniach różowych.
Tak dla poprawienia nastroju i na przekór pogodzie.

Zdjęć dzisiaj sporo, bo chcę pokazać więcej szczegółów niż zwykle;


















Wieszaki przygotowałam z użyciem cracka jednoskładnikowego, lekko pocieniowałam 
i polakierowałam lakierem soft-touch.
Lakier ten daje efekt miękkości w dotyku, dzięki czemu jest taki wręcz elegancki.

Takimi wieszakami chciałabym przywołać jeszcze trochę słońca.
Zobaczymy czy się uda...

Pozdrawiam i życzę dobrych nastrojów na koniec miesiąca:))


28 października 2017

Jesienne sznury koralikowe

 Witajcie jesiennie,
... bo ja lubię jesień, ale taką kolorową, z babim latem, a nie deszczem.
W tym roku niestety jesień jest bura i ponura, więc ożywiam ją ciepłymi jesiennymi kolorami.

Ponownie uszydełkowałam sznury koralikowe
zgodnie z moją zasadą: dla kogoś się przydadzą, komuś się spodobają.

Tak się prezentują tym razem moje koralikowe wytwory:





Wiem, moje szydełkowo-koralikowe prace nie są czymś zjawiskowym, 
bo jakoś mi nie po drodze by się zająć wzorami na sznurach, 
ale te proste komplety też są pewnego rodzaju damską ozdobą i niektórych cieszy ich posiadanie.

Pozdrawiam i udanego niedzielnego odpoczynku wszystkim życzę:)




23 października 2017

Jak ćwiczyć koncentrację?

Oto jest pytanie ... bo metod jest wiele.
Jako odpowiedź na zadane pytanie testowałam haft matematyczny. 

Wypatrzyłam kilka wzorów na pinterescie, zainspirowałam się, 
rozrysowałam po swojemu i powstały propozycje na ćwiczenie koncentracji.

Wraz z ochotnikami w wieku 10-12 lat sprawdziłam jak 
działa wyszywanie na kartonie, czyli haft matematyczny.

Takie są efekty wspólnej zabawy i wspólnego haftowania:








Wzory przygotowałam sobie sama; rysując na papierze kąty, łącząc je razem, 
czasami tworząc wielokąty.

Na początek przygody z haftem matematycznym nie zajmowałam się kołem i elipsą.
Dla mnie to kolejny etap ćwiczeń na koncentrację.

Przygotowany wzór kładłam na twardym kartonie, pod który podłożyłam cienką podkładkę pod myszkę komputerową i za pomocą ostrej części cyrkla przedziurkowałam wzór.
Mając taki podziurkowany karton, igłę z kolorową nitką i taśmę klejącą
przy odpowiedniej cierpliwości powstały ciekawe prace.

Haft matematyczny to technika znana od ponad wieku. 
Wymyślona została przez nauczycielkę, która chciała swoim uczniom pomóc zrozumieć geometrię.
Jak jej się to udało, tego nie wiem, ale technika pozostała do dziś.
Dzięki niej mogą powstawać ciekawe prace-obrazki, którymi można dekorować różne miejsca.
Techniką haftu matematycznego wyszywane są także kartki okolicznościowe.
Każdy zainteresowany znajdzie coś dla siebie.

Haft matematyczny moim zdaniem jest techniką prostą w opanowaniu,
rozwija koncentrację uwagi, ćwiczy cierpliwość, wytrwałość w osiągnięciu oczekiwanego efektu,
uczy wyczucia estetyki poprzez odpowiedni dobór kolorów nici do koloru kartonu
i staranność wykonania.

Wszystkim zainteresowanym szczerze polecam.

Przesyłam serdeczności i żegnam się do kolejnego napisania:))


21 października 2017

Wypatrzyłam candy

Małgosi, która je poleca.
Candy organizowane są w Scrapku, gdzie szybciutko zajrzałam
i szybciutko się zdecydowałam, by wziąć udział.

Polecam i Wam,


bo kto kartkuje, albo się uczy kartkowania jak ja, może okazać się tym razem szczęściarzem.
Dla takich skarbów warto dać szczęściu szansę.

Pozdrawiam późną porą:))

18 października 2017

Jesienne nastroje

Na koniec dzisiejszego dnia przychodzę podzielić się 
moimi wytworami powstałymi wskutek jesiennych nastrojów.

Na początek troszkę nostalgiczna kartka dla miłej mi osoby;


a wieszaki wystroiłam na smutno, ale tak mi jakoś pasowało tym razem;







Jesień pomimo wspaniałych kolorów bywa zimna, smutna i ponura.
 I tak mi tym razem w sercu zagrało...


Kochani!
Poszukuję osoby chętnej na wymiankę ze mną:)

Potrzebuję do kartek troszkę listków. 
Polubiłam robić kartki z kwiatkami, ale takie bez liści to są nieciekawe.
Niestety nie posiadam stosownych wykrojników.
Proszę więc o kontakt mailowy, kogoś chętnego mnie wspomóc 
i wymienić się za jakieś moje rękodzielnicze wytwory.
.
Pozdrawiam, i do kolejnego napisania:))


15 października 2017

Kartki dla mamy i córki

... takie radosne jako dodatek do prezentu.

Córka to pięciolatka kochająca "różowy" i rozsmakowana w malinach.
Zgodnie więc z jej upodobaniem zrobiłam kartkę malinkową:

 

Jej mama jest uroczą, pogodna osobą, więc kartka stosowna dla niej;


Obdarowanym kartki się spodobały, a Wam?

Pozdrawiam cieplutko na koniec słonecznego weekendu
i do kolejnego napisania:))


11 października 2017

Kartka na chrzest

Witajcie,
poproszono mnie o zrobienie kartki na chrzest święty.
A że kartka ma być dla dziewczynki, więc użyłam tonacji różowej.



I przedstawiam jeszcze karteczki z okazji urodzin, które wyszły mi super landrynkowe;



Cóż począć, wena moja jesienna i smutna, to karteczki mocno osłodzone:))


Pozdrawiam serdecznie i do kolejnego napisania...

Dziękuję, że odwiedzacie i komentujecie, bo pobudza mnie to do działania:))



3 października 2017

Niespodzianka - zabawki szydełkowe

Ostatnio pokazałam moje propozycje prezentowe,
a dziś chciałam się pochwalić niespodzianką od Bożenki.

Kiedyś umówiłyśmy się na małą wymiankę dla naszych milusińskich,
ale kochana Bożenka nie dotrzymała obietnicy i zrobiła mi WIELKĄ niespodziankę.
Oto co ujrzałam po otwarciu przesyłki:


szydełkowa myszka-baletnica, misio z szaliczkiem 
- czyli zabawki, których jeszcze nie umiem zrobić (ale się już uczę),
wspaniałe serduszko lniane, ozdobione frywolitką 
- za takie prace frywolitkowe już się nie biorę, bo nie ogarniam,
dwa opakowania kremu i przydaśki czyli serduszkowe koraliki i cekinowe ozdobniki.

Radość moja wielka i mała rozterka; tyle dostałam, a znacznie mniej podarowałam.
Ale cóż, przyjdzie i inna okazja i będzie moja kolej...

Pokażę wszystko jeszcze z bliska;




Z serduszkiem miałam największy problem; jak go sfotografować, by oddać rzeczywisty jego urok.
Może jutro przy dziennym świetle zrobię poprawkę:)


Bożenko, z całego serca dziękuję, bo niespodzianka Twoja "z wielkim sercem".

Zanim myszkę i misiaczka oddam w małe rączki, 
to obejrzę je z każdej strony, by móc skorzystać z praktycznej lekcji szydełkowania zabawek.

Pozdrawiam cieplutko, bo znów szaruga za oknem:))



1 października 2017

Decoupage-wieszaki

Czy wieszak to dobry pomysł na prezent?

Mnie ten wariant prezentowy do tej pory się sprawdzał.
Drewniany wieszak, trochę farby, serwetka, pochlapanie, ewentualnie dodanie cracka jednoskładnikowego i efekt zawsze ciekawy.

Oto ostatnie moje wieszakowe pomysły:





Co Wy na takie prezenty?

Pozdrawiam niedzielnie, do kolejnego napisania:))

Dziękuję za Wasze odwiedziny i serdecznie zapraszam do komentowania.