30 listopada 2016

Decoupagowa skrzyneczka na biżuterię

Witam cieplutko, bo za oknem hula wiatr,
wiatr już zimowy.
Na koniec listopada imieniny obchodzi Justyna; bardzo ważna dla mnie osoba.
I to dla niej przygotowałam taką skrzyneczkę na biżuterię. 
Kolor ma różowy, a dokładniej rzecz ujmując szaro-różowy.









Skrzyneczkę najpierw wybejcowałam w kolorze fuksji. 
Po wyschnięciu kolor wydawał mi się bardzo ostry, 
więc wszystko, tzn dół i wnętrze dołu pobieliłam, przyszarzyłam farbą i tak zostało. 
Wieko okleiłam serwetką, podmalowałam tu i tam na szaro. 
Na koniec dokleiłam tekturkowe dekory ze scrapińca i mam co chciałam:))

Dziękuję serdecznie za odwiedziny, a szczególnie za wszystkie Wasze komentarze,
które dodają mi sił i energii do działania.
Pozdrawiam i do zaś:))

28 listopada 2016

Kartki świąteczne na Ulcine listopadowe wyzwanie

Witam cieplutko choć za oknem już podmuch śnieżnej zimy.
Przedstawiam karteczki, jakie przygotowałam zgodnie z listopadowymi wytycznymi Uli K.
Nie wiem jak to się stało, że trwam w tej zabawie jedenasty miesiąc.
Oto co tym razem wykleiłam:




Moje zwierzaki mają się dobrze na karteczkach, choć czerwone ptaszory wyszły blado na zdjęciu.

Dwie ostatnie kartki przygotowałam klejąc serwetkę do kartonu przy pomocy folii streczowej.
I jak się prezentują według Was?

Wklejam jeszcze banerek z listopadowego wyzwania;


ot i praca listopadowa zakończona.

Pozdrawiam i idę obejrzeć co u innych słychać:))



22 listopada 2016

Dębowa skrzyneczka

Witam, witam
śpieszę zaprezentować swoją pracę przygotowaną na Danutkową zabawę wyzwaniową.
Troszkę od lata opuściłam się w cyklicznych wyzwaniach i próbuję to zmienić.





Wyszykowałam skrzyneczkę decoupagem, dokleiłam koronkę ze złotą wstążeczką.
Wydawało mi się wszystko OK, ale pisząc posta dostrzegłam, 
że mój brązowy dół skrzyneczki na zdjęciu zzieleniał i nie wiem co na to Danutka.
Ale zobaczymy...

Sprawdźmy jak się ma moja praca do Danusiowego banerka


Dużo zieleni widzę, więc może moja praca "przejdzie" i będzie zaliczona.

Dziękuje za Wasze odwiedziny i zostawiane komentarze. 
Pozdrawiam, 
do kolejnego napisania:))

18 listopada 2016

Jesienny decoupage

Witajcie jeszcze jesiennie,
bo mam do pokazania jesienny decoupage.
Oto co wyszykowałam:




i zestaw chustecznik plus świecznik na tealight:





Pozdrawiam, dobrej nocki życzę:))


15 listopada 2016

Oliwkowe dekoracje

Witam serdecznie wszystkich, którzy tu zaglądają,
a przedstawić chcę serwetki, które powstały ze zniszczonego obrusa.
Obrus lubiłam do chwili zalania go coca-colą. 
Powstały plamy nie do wywabienia, więc odłożyłam  by sobie poleżał zanim go wyrzucę.
Aż przyszedł czas, obrus pocięłam i powstały serwetki-podkładki.


Tak wyglądają na stole w towarzystwie decoupagowych oliwkowych świeczników.




Pozdrawiam ciepluśko, do kolejnego napisania:))



10 listopada 2016

Śnieżne opowieści w wersji szydełkowej

Przedstawię Wam jak powoli rozkręcam się w przygotowaniach przedświątecznych.
Jak wiecie kartki bożonarodzeniowe robię od stycznia w zabawie u Uli K.
Ale szydełkuję sama, co mi wena podpowie.
W ubiegłym roku dziergałam śnieżynki w większej ilości, 
a więc i teraz postanowiłam zacząć rękodzieło świąteczne od szydełkowania.
Oto jak się prezentują moje śnieżynki na dziwnej roślinie na balkonie:



Robiłam  do tej pory pięć wzorów i nie wiem czy dalej uruchamiać wyobraźnię, 
szukać inspiracji w internecie, czy już na tym poprzestać.
Co radzicie?

Przesyłam pozdrowienia i  twórczego weekendu Wam życzę:))

Śnieżne opowieści

To oczywiście magiczne zimowe papiery do przygarnięcia w ramach candy.
Wciąż rezygnuję z tworzenia kartek, ale jak tu przejść obojętnie wobec takiej bajkowej kolekcji? 
Próbuję ponownie swoich sił w candy, by nie mieć wymówki przed kartkowaniem. 
A te papierki świetnie się wpisuję w kartkową zabawę u Uli K.
A więc banerek
następnie zgłoszenie na blogu Magicznej Kartki i czas oczekiwania na wyniki do 13 listopada.
Zachęcam i Was do próbowania swego szczęścia:))

7 listopada 2016

Jesień

to przez większość młodych osób nielubiana pora roku.
Ja z wiekiem polubiłam jesień za dary jakie nam niesie 
i kolory  w jakie przyrodę wokół przyodziewa. Nawet w mieście da się to zauważyć.




Od dziecka uwielbiam szelest jesiennych liści.


I jabłka; małe i duże, czerwone i zielone...


a od kilku lat polubiłam dynię w różnych postaciach,


a także ostre papryczki


I co zmieniacie zdanie na temat jesieni? Przyjemna, smaczna i kolorowa?

Wiem, wiem bywa jesienią brzydko i ponuro. 
Deszczowo, wilgotno, a  zimno przenika każdą cząsteczkę naszego ciała.
W taką pogodę wychodzi się z domu tylko z konieczności.

W takim smutnym klimacie zrobiłam pudełeczko ze słonecznikiem.
Tak go postarzyłam, że radosny słonecznik z natury, wyszedł mało radosny. 




Zrobiłam też szybciutko trzy babeczkowe pudełeczka, już mniej jesienne.




Niestety zdjęć nie zrobiłam z boku i mało widać jak są "pochlapane" i udekorowane kółeczkami.
Oto co robi pośpiech:((

Pozdrawiam bardzo serdecznie, dziękuję za odwiedziny i komentarze, 
które działają na mnie wyjątkowo mobilizująco.
Do kolejnego napisania:))