29 lipca 2014

Jakoś...

nie mam chęci, nie mam pomysłów ani nastroju do robótkowania. Czy to zwykłe lenistwo, czy jakaś nostalgia mnie dopadła? Nie wiem. Tildowe zające leżą nieubrane, butelki przygotowane do malowania, koraliki rozsypały się na stole, a ja patrzę w zachodzące słońce nad Srebrną Górą.
Troszkę pooglądałam co się dzieje na Waszych blogach i rozmyślam, zastanawiam się i poszukuję. I tak znalazłam candy urodzinowe u Renaty i się zapisałam. Zajrzyjcie do niej - ciekawe rzeczy tworzy.


Tymczasem pozdrawiam wszystkich moich gości, życzę Wam i sobie dużo humoru i chęci do rękodzielniczej pracy. Do następnego razu:))

2 komentarze:

  1. Hej Alinko, taka niemoc wakacyjna lub po prostu od czasu do czasu, wręcz nawet wskazana, także rozkoszuj się a wena i ochota sama przyjdzie:)! pozdrawiam i do następnego!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam ja mam tak samo pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń